Ważne 3 punkty dopisali sobie po meczu z Chojniczanką II piłkarze Pogoni. Zwycięską bramkę tuż przed przerwą zdobył Nikodem Parulski. Asystował mu Mateusz Dampc.
13. kolejka IV ligi, 26 października 2024 r., godz. 15
Pogoń Lębork – Chojniczanka II Chojnice 1:0
bramka: Nikodem Parulski (‘45)
Pogoń: Kolke – Michniewicz (’74 Klecha), Błażejczyk, Kaniewski, Balewski, Siłkowski, Romanek, Kowalkowski (’84 Klejsa), Kolasa (’62 Czarnecki), Parulski, Dampc (’88 Formela)
Chojniczanka II: Lepak – Klessa, Majtyka, Trojanowski, Meyer, Mikołajczyk, Becht, Kotłonowski (’46 Tomaszewski), Chiliński (’46 Chudziak), Lemka (’65 Detmer), Pilichowski-Lemańczyk (’46 Czyżewski)
żółte kartki: Michniewicz – Majtyka, Detmer
Spotkanie bez publiczności rozpoczęła minuta ciszy. Honorowała ona zmarłych kibiców Lechii Gdańsk, którzy zginęli tydzień temu na drodze ekspresowej S7.
Pierwsza warta odnotowania sytuacją była ta z 12 minuty gdy po rzucie wolnym bitym przez kapitana Michała Kowalkowskiego Kordian Błażejczyk uderzył z głowy tuż obok bramki.
W 39 minucie duży błąd przy wybiciu piłki popełnia bramkarz gości. Piłkę na chwilę przejmuje Mateusz Dampc, ale jego strzał jest zablokowany. Nawał Pogonistów przed przerwą został nagrodzony golem Nikodema Parulskiego. Wcześniej jednak mimo naporu chojniczan Mateusz Dampc utrzymał się przy piłce, podał do stojącego Parulskiego a ten z pierwszej piłki uderzył z dystansu prosto w okienko!
Po zmianie stron gdzie w drużynie gości doszło do trzech zmian Alex Kolasa po rzucie rożnym uderzył na bramkę Chojniczanki mocno ale też niecelnie.
Z czasem coraz więcej do głosu dochodzili goście. Kilka razy dobrze pobronił Arek Kolke a Chojniczanka nie mając nic do stracenia desperacko atakowała oddając strzały, wywalczając rzuty rożne i auty na naszej połowie. Na szczęście wynik nie uległ zmian i po 5 minucie doliczonego czasu gry sędzia zakończył spotkanie.
- To był dla nas trudny mecz. Chojniczanka miała inicjatywę w tym spotkaniu, posiadała piłkę. Byliśmy zmuszeni do niskiej obrony, ale realizowaliśmy wszystkie swoje założenia bardzo dobrze. Wiedzieliśmy, że naszą szansą były stałe fragmenty gry. Po rzucie z autu Mateusz Dampc świetnie wystawił piłkę Nikodemowi Parulskiemu, który zdobył bramkę. Mecz przed przerwą ułożył się dla nas fantastycznie. W drugiej połowie trzymaliśmy się założeń, które realizowaliśmy też w pierwszej połowie. To nam przyniosło 3 punkty. Bardzo cieszy nas czyste konto. Zawodnicy na boisku zostawili dużo zdrowia, dużo walczyli i za to chciałbym im bardzo podziękować i pogratulować. - mówił po spotkaniu trener Pogoni Mateusz Michniewicz.
Galeria zdjęć po meczu: Pogoń Lębork - Chojniczanka Chojnice