b08-431306Nie będziemy świadkami powtórki sprzed roku, kiedy to juniorzy Pogoni zakwalifikowali się do gier barażowych o Pomorską Ligę Juniorów. Ani starszym, ani młodszym zawodnikom nie udało się powtórzyć tego wyczynu. Z grupy 1 w barażach zagrają zespoły Stali Jezierzyce (junior A) oraz Salosu Słupsk (junior B).



Leciały drwa

    Mimo ambitnej postawy w ostatnim spotkaniu na własnym obiekcie i wysokiej wygranej nad Dębem Kusowo 16:1 (7:0) podopiecznym Rafała Bartoszka nie udało się dogonić zespołu z Jezierzyc, który u siebie nie dał szans Żakom ’98 Ustka, pokonując je 5:0. Tym samym lider rozgrywek zemścił się za ubiegłoroczny przegrany finisz, gdy lęborczanie wyprzedzili ich na koniec o dwa punkty.

    Naszym zawodnikom w meczu z Dębem wychodziło praktycznie wszystko, lecz oczywiście kilka mankamentów wystąpiło, które przeszkodziły Młodym Lwom w odniesieniu znacznie wyższej wygranej. Gdyby nie one, to wynik byłby zbliżony do zwycięstwa z poprzedniego sezonu juniorów młodszych Pogoni nad Błękitnymi Główczyce w Lęborku (pamiętne 30:0). Bramki dla pogonistów zdobyli: Grzegorz Michta – 9, Michał Stawikowski – 3, Andrzej Kołucki – 2 oraz Mateusz Grzybiński i Krystian Buczkowski po jednej. Wygrana na pewno cieszy, jednak niedosyt po przegranej walce o baraże na pewno pozostanie. Należy więc skupić się na najbliższym spotkaniu z Leśnikiem Cewice, a potem myśleć o następnym sezonie i ponownej rywalizacji o Makroregion.
 

Pogoń wicemistrzem?
    Kto zagra w barażach z grupy 1 juniorów młodszych wiadomo było od dłuższego czasu, więc zainteresowani tymi rozgrywkami zwrócili swoją uwagę na rywalizację o drugą lokatę w naszej grupie. O tę pozycję biją się wciąż dwa zespoły z Ustki oraz słupski Gryf i lęborska Pogoń. Młode Lwy w tej kolejce pauzowały, więc nie mieliśmy bezpośredniego wpływu na walkę o wicemistrzostwo grupy. Jednak zawodnicy Andrzeja Kaufmanna nie musieli nic robić, aby w grupie padły wyniki niespodziewane, a niekiedy wręcz sensacyjne. „Zespół Pogoni prowadzony przez Andrzeja Kaufmanna w tej kolejce pauzuje, tak więc uwagę kibiców skupią pozostałe spotkania, w których jednak zbyt wiele emocji zobaczyć się nie powinno. (...) W pozostałych meczach zwykła, ligowa szarówka.” – tak pisaliśmy dzień przed 25. serią spotkań okręgówki juniorów. Jakże była to mylna wypowiedź! Najpierw, bo już w środę, punkty stracił Gryf, lecz on grał derby z Salosem, więc taki rezultat mógł być spodziewany. Natomiast zupełnie nie popisały się zespoły z Ustki – Żaki ’98 zremisowały na wyjeździe ze Stalą Jezierzyce 1:1, a Jantar w sobie znany tylko sposób przegrał w Pobłociu z Jantarią/Orkanem 0:1. Przy takim obrocie spraw szanse Młodych Lwów na drugie miejsce na koniec sezonu bardzo wzrosły. Jeżeli w ostatniej kolejce podopieczni trenera Kaufmanna pokonają na wyjeździe Leśnika Cewice, to bez względu na pozostałych rywali zajmą drugą lokatę w grupie 1. A że Leśnik nie sprawia w tym sezonie swoim rywalom zbyt wielkich problemów, sukces jest niemal pewny. Lecz na wszelki wypadek nie chwalmy jeszcze dnia przed zachodem słońca i poczekajmy na następną sobotę. Przy okazji tego spotkania pogoniści mogą przekroczyć barierę 100 strzelonych bramek – aby tak się stało, muszą co najmniej ośmiokrotnie pokonać bramkarza rywali.
 

Kasa, misiu, kasa
    Salos Słupsk w imponującym stylu i jak najbardziej zasłużenie wywalczył prawo do gry w barażach do Pomorskiej Ligi Juniorów. Jednak z obozu Salezjan dochodzą niepokojące wieści – otóż istnieje prawdopodobieństwo, iż w przypadku zwycięskiego dwumeczu z mistrzem grupy 2 i awansu do PLJ zespół ten nie wystartuje w lidze wojewódzkiej. Powód? Ten co zwykle – pieniądze. Salos, czyli Salezjańska Organizacja Sportowa, utrzymywana jest przez salezjan, ci natomiast z datków wiernych. Fundusze bez problemu starczają na realia słupskiej okręgówki, lecz w przypadku tak ważnego wydarzenia, jakim są rozgrywki wojewódzkie, zaczynają się schody. Z kolei regulamin rozgrywek jest w tym przypadku bardzo niesprawiedliwy – gdyby zwycięzca baraży nie zgłosił się do rozgrywek, w takim razie z Makroregionu spadnie o jeden zespół mniej. Taki zapis jest krzywdzący, gdyż przy takim obrocie spraw do rozgrywek powinna zostać zgłoszona przegrana drużyna z baraży. Jeszcze ciekawiej by było, gdyby np. kierownictwo Salosu wcześniej uprzedziło pozostałe kluby, że nawet w przypadku wywalczenia baraży nie weźmie w nich udziału. Wtedy ten przywilej dawałoby drugie miejsce w tabeli, a na jego zajęcie obecnie największe szanse ma... Pogoń Lębork. Ten scenariusz jednak jest już mało prawdopodobny i wszystko wskazuje na to, że w razie czego zostanie zastosowany zapis z regulaminu rozgrywek.
 

Stalowe baraże w barwach czerni
    Po niedzielnym popołudniu znany jest rywal Stali Jezierzyce w walce o Makroregion. Po emocjonujących spotkaniu, bogatym w wiele okazji i bramek, Czarni Czarne pokonali Brdę Przechlewo 4:3 i zapewnili sobie mistrzostwo grupy 2. Pierwsze spotkanie barażowe odbędzie się 16 czerwca w Jezierzycach, o godz. 12:00. Rewanż tydzień później na boisku w Czarnem.

    Do ostatniej kolejki za to będziemy czekać na rywala Salosu. O końcowy sukces walczą już tylko dwie ekipy – GKS Kołczygłowy i Start Miastko. Po wygranej nad Unią Korzybie 11:2 Gieksa awansowała na pierwsze miejsce i ma tyle samo punktów co drugi teraz Start. W ostatniej kolejce oba zespoły zmierzą się ze sobą w Miastku. Trudno określić faworyta tej konfrontacji – zespołowi z Kołczygłów starcza remis (u siebie zwyciężył 3:2), więc powinien zagrać na większym luzie i spokojnie kontrolować poczynania rywala. Start jednak gra u siebie i choćby z tego powodu można na niego patrzeć jako uprzywilejowany zespół. Jednak gospodarze muszą wygrać, więc od początku rzucą się do ataków. Ich rywale nastawią się na kontry i to będzie zapewne ich klucz do sukcesu. Szykuje się ogromna dawka emocji na zakończenie rywalizacji w tej grupie.
 

Lęborski Klub Sportowy „Pogoń” w swojej działalności korzysta z dofinansowania udzielonego przez Miasto Lębork na realizację zadania publicznego w zakresie upowszechniania kultury fizycznej i sportu  „Lęborski Sport 2007”