Rozgrywki Słupskiej Klasy Okręgowej juniorów starszych i młodszych oraz młodzików dobiegły końca. Naszym zespołom nie udało zakwalifikować się do dalszych spotkań o wyższą klasę rozgrywkową – wszystkie trzy solidarnie zajęły drugie miejsce. O bezpośredni awans do Makroregionu trampkarzy starszych walczy jeszcze zespół Pogoni/Ratusza i być może będzie to jedyny awans, jaki w tym roku uda się osiągnąć którejś z lęborskich drużyn.
W barażach o Makroregion juniorów starszych wezmą udział ekipy Stali Jezierzyce i Czarnych Czarne, z kolei z juniorów młodszych walczyć będą Salos Słupsk i Start Miastko. W kategorii juniorów D mistrzostwo klasy okręgowej zdobył Gryf ’95 I Słupsk, natomiast najgroźniejszym rywalem Pogoni/Ratusza w rywalizacji o Pomorską Ligę Juniorów jest GKS Sierakowice oraz MKS Władysławowo.
Niespodzianka
na zakończenie
W
ostatniej kolejce juniorów młodszych zwycięzca rozgrywek grupy I, Salos Słupsk,
mierzył się z GTS Czarna Dąbrówka na jego boisku. Zespół gospodarzy specjalizuje
się w swym debiutanckim sezonie w okręgówce w urywaniu punktów zespołom ze
ścisłej czołówki - jesienią z Pogonią Lębork 1:1, z Jantarem Ustka 1:1, a
wiosną z Jantarem 2:1 i z Gryfem ’95 Słupsk 2:2. Można było się więc pokusić o
jakieś domysły... Pierwsze minuty tego spotkania to przewaga lidera, który
jednak był bardzo nieskuteczny. Następnie inicjatywę przejął GTS, którego akcje
pod bramką rywala, choć rzadsze, były znacznie groźniejsze. Ataki Salosu nie
przynosiły pożądanego rezultatu, w dodatku w poczynania gości zaczęła wkradać
się nerwowość i złość. Zespół z Czarnej Dąbrówki w ostatnich 15 minutach mocno
przyparł rywala do ściany i w końcu w 77. minucie zdobył bramkę. Dwie minuty
potem nie wytrzymał zawodnik ze Słupska i ujrzał drugą żółtą kartkę.
Ostatecznie GTS sensacyjnie, lecz w pełni zasłużenie, pokonał Salezjan. Po
meczu doszło do małego zgrzytu – zawodnik, który został wykluczony z gry nie
mógł pogodzić się z takim stanem rzeczy i próbował wdać się w przepychanki z
trenerem i zawodnikami gospodarzy.
Zespół ze
Słupska zagrał słabe spotkanie i jeśli tak zaprezentuje się za tydzień w
pierwszym meczu barażowym, to szanse na wygraną w dwumeczu znacznie spadną. A
jego rywalem w barażach będzie Start Miastko, który w decydującym spotkaniu
pokonał GKS Kołczygłowy 4:2.
Udana
wiosna Młodych Lwów
Wobec
porażki Salosu jedynym niepokonanym zespołem w rundzie rewanżowej został zespół
z Lęborka. Podopieczni Andrzeja Kaufmanna wiosną zwyciężyli dziewięć razy i
trzykrotnie, dość pechowo, dzielili się punktami z rywalami i ostatecznie
zajęli drugą pozycję w tabeli. Jest to bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę
formę i pozycję w lidze po rundzie jesiennej.
Drugie
miejsce nie satysfakcjonuje za to juniorów starszych – niespodziewanie mała
strata po pierwszej rundzie do lidera zaostrzyła apetyty i po cichu, a niekiedy
głośno, mówiono o pierwszym miejscu na koniec sezonu i udziale w barażach.
Jednak gdy nic o tym nie wspominano, zawodnicy Rafała Bartoszka radzili sobie
dość dobrze, a gdy zaczęto to robić, to zaczęło iść jak po grudzie. Najpierw
były wymęczone zwycięstwa ze Spartą Sycewice, Startem Łeba i Jantarią Pobłocie.
Następnie były trzy wysokie i pewne wygrane z Karolem Pęplino, Polonezem
Bobrowniki i Żakami ’98 Ustka. Szanse na baraże brutalnie odebrali nam jednak
zawodnicy z Jezierzyc, więc wygrane z Dębem Kusowo i Leśnikiem Cewice nie miały
większego znaczenia. W przyszłym roku kolejne szansa – tym razem z silniejszym
składem, gdyż do drużyny przybędzie spory zastęp tegorocznych juniorów
młodszych.
Wicemistrzostwo
w debiucie
Drugie
miejsce na koniec rozgrywek wywalczyła również najmłodsza drużyna juniorów.
Zawodnicy Pogoni/Trójki w swym debiutanckim sezonie byli gorsi tylko od
pierwszego zespołu Gryfa ’95 Słupsk, który w przyszłym roku ma dołączyć do
starszych kolegów, grających w okręgówce juniorów C. Podopieczni Andrzeja
Małeckiego wyprzedzili za to bardziej doświadczoną Spartę Sycewic i ekipę
Orlików Jezierzyce, które tryumfowały w poprzednim sezonie. Należy więc
oczekiwać, że w następnych rozgrywkach Młode Lwy będą z sukcesami walczyć o
prymat w swej lidze.
A w
Gdańsku jeszcze grają...
W
Podokręgu Słupskim zakończono zarówno rozgrywki seniorskie, jak i młodzieżowe.
Pozostały jeszcze gry barażowe. Podobnie jest w Podokręgu Malborskim. Natomiast
w Gdańsku do rozegrania została jeszcze jedna seria w kilku klasach
rozgrywkowych. Taka sytuacja ma miejsce w grupie I okręgówki trampkarzy
starszych, w której występuje Pogoń/Ratusz.
Młode Lwy
po rozegraniu 15 spotkań przewodzą ligowej stawce. Do rozegrania pozostał im
tylko mecz z Koroną Żelistrzewo, a to już w tę niedzielę, o godzinie 15:00 na
lęborskim stadionie. Ostatnim groźnym rywalem lęborczan jest MKS Władysławowo,
który w ostatniej kolejce zagra z innym słabeuszem, Atlasem Goręczyno.
Rozgrywki zakończył za to zespół z Sierakowic – ostatnim jego rywalem miała być
Zatoka Puck, lecz do tego meczu nie doszło i zapewne Gieksa otrzyma trzy punkty
przy zielonym stoliku. Jednak szanse na awans tego zespołu do Pomorskiej Ligi
Juniorów jest nikły, a tę kwestię korespondencyjnie wyjaśnią między sobą drużyny z Lęborka i Władysławowa.