{jgxtimg src:=[images/stories/trol/tenis_team_2010.jpg] width:=[90] style:=[float:left;margin-right:5px] title:=[Drużyna tenisistów stołowych Pogoni Ternaeben Lębork. Wicemistrzowie Polski sezonu 2009/10. Gratulujemy!]}15 lat czekali kibice Pogoni Lębork na powtórzenie największego sukcesu tenisistów stołowych, tj. srebrnego medalu Mistrzostw Polski sezonu 2009/10. Dziś w Grodzisku Mazowieckim zakończył się ostatni mecz play-offów, w którym Bogoria pokonała minimalnie  Pogoń Ternaeben 3:2. Serdecznie gratulujemy i dziękujemy wszystkim tym, którzy przyczynili się do wielkiego sukcesu Pogoni. Wicemistrzostwo Polski jest wielkim sukcesem 36-letniej sekcji tenisa stołowego, tym bardziej, że w tym sezonie Pogoń grała w Ekstraklasie jako beniaminek. Filar drużyny stanowił Bartosz Such, Marek Prądziński, Patryk Jendrzejewski wspomagani przez Krzysztofa Pińskiego oraz Dariusza i Adama Doszów. Trenerem tenisistów stołowych Pogoni jest Wojciech Potrykus.
{jgxgal folder:=[images/stories/trol/tenis_mistrz_2010] cols:=[4] title:=[W pierwszym meczu play-offów ekipa Pogoni Ternaeben pokonała Bogorię Grodzisk Maz. 3:2 | Przy stole Bartosz Such | Spotkania tenisistów Pogoni przyciągały tłumy widzów | Mecz finałowy z Bogorią transmitowany był w telewizji Orange Sport]}
Sukces Pogoni to także wielki sukces promocyjny klubu i miasta. Finałowy mecz transmitowany był w telewizji Orange Sport, a mecze w Lęborku przyciągnęły liczną widownię. Tak było m.in. w meczu o złoto 1 maja z Bogorią na którym gościł Minister Sportu Adam Giersz. Po wygranym 3:2 spotkaniu Bartosz Such – najlepszy zawodnik Pogoni komplementował publiczność i atmosferę która towarzyszyła Pogonistom przez cały sezon – Macie kapitalnych kibiców tutaj w Lęborku... To jest bardzo fajne grać w miastach, w których nastąpiła taka długa przerwa w rozgrywkach na najwyższym poziomie. Kibice tęsknią za tym sportem i chcą go oglądać na żywo. W Lęborku zdecydowanie najwięcej osób przychodzi na tenis stołowy w naszym kraju. Kilkaset osób krzyczało, dopingowało, wstawało z miejsc. Niesamowite! O to właśnie chodzi, przy takich trybunach aż chce się grać. Po plecach przechodzą ciarki, gdy ludzie po udanej akcji skandują głośno twoje imię!