 10 tysięcy widzów na Stadionie 650-lecia w Słupsku i oni…, zawodnicy Pogoni Lębork.
10 tysięcy widzów na Stadionie 650-lecia w Słupsku i oni…, zawodnicy Pogoni Lębork. 
Kilka dni temu minęła 33. rocznica meczu kadry Słupskiego Okręgowego 
Związku Piłki Nożnej z Reprezentacją Polski. W tym wyjątkowym meczu 8 
kwietnia 1987 roku wzięło dwóch reprezentantów Pogoni: Waldemar Walkusz i
Roman Rubaj. 
Kadra Polski pod wodzą Wojciecha Łazarka przygotowywała się wtedy do 
meczu eliminacyjnego Mistrzostw Europy z Cyprem, sensacyjnie zresztą 
zremisowanego w Gdańsku 0:0. Mecz w Słupsku był wielką atrakcją dla 
kibiców, a w kadrze województwa znalazło się wielu zawodników 
drugoligowego wtedy Gryfa Słupsk oraz piłkarze Czarnych Słupsk, Jantara 
Ustka, no i naszej Pogoni. 
 
- Gdy otrzymaliśmy z Waldkiem powołania na ten mecz nie wierzyliśmy. 
Pogoń grała wtedy w „okręgówce” i naprawdę to było duże wyróżnienie dla 
22-letniego zawodnika, którym wtedy byłem – wspomina Roman Rubaj. –
Przed meczem był czas na zdobycie kilku autografów. Przywitać się i 
zamienić po zdaniu z takimi zawodnikami jak Robert Warzycha, Dariusz 
Dziekanowski, Mirosław Okoński, Jan Urban, Ryszard Tarasiewicz czy Jan 
Furtok to było dla młodego chłopaka „coś”. 
- Grałem całą drugą połowę, w pierwszej grali głównie zawodnicy Gryfa – powraca do meczu sprzed 33 lat Waldemar Walkusz. –
To, że wskoczyliśmy do kadry województwa słupskiego było lokalną 
sensacją, daliśmy radę. Miałem wtedy 24 lata, a gra przeciwko znanym 
reprezentantom Polski na pełnym stadionie to do dziś wielkie sportowe 
wydarzenie w moim sportowym życiu. 
Biało-czerwoni wygrali mecz z kadrą SOZPN 5:1, a mecz jak relacjonował 
„Głos Pomorza” wyglądał tak: „Pierwsza połowa spotkania mogła przypaść 
do gustu sympatykom futbolu. Reprezentanci grali dość szybko, 
przeprowadzając większość akcji szczególnie lewym skrzydłem, na którym 
brylował najlepszy zagraniczny piłkarz Bundesligi – Mirosław Okoński. To
właśnie po jego zagraniu (w 12 min.) Jacek Bayer strzałem głową uzyskał
pierwszego gola. Gospodarze nie załamali się takim niekorzystnym 
obrotem sprawy, a coraz częściej zagrażali bramce J. Wandzika. W 18 
minucie D. Kiersztyn nie wykorzystał idealnej sytuacji do zmiany 
rezultatu, zaś 6 minut później ten sam zawodnik nie trafił nawet do… 
pustej bramki. Wreszcie ambicja kadry wojewódzkiej została nagrodzona. 
Po silnym strzale bramkarz kadry, wypuścił piłkę z rąk i R. Bogdzia 
uzyskał wyrównanie.        
Radość kibiców nie trwała zbyt długo, bowiem nastąpiła seria udanych 
zagrań kadrowiczów. W 31 minucie wykonywali oni rzut wolny. D. 
Dziekanowski podrzucił piłkę do góry, a M. Okoński efektownym strzałem 
podwyższył rezultat na 2:1. Trzeciego gola  zdobył minutę później L. 
Iwanicki, a czwartego w 41 min. D. Dziekanowski. W drugiej połowie tempo
gry znacznie spadło. Gospodarze wyraźnie opadli z sił oddając pole 
rywalom. Gole jednak długo nie padały, w czym duża zasługa bramkarza 
Gryfa D. Wojtunia jak również niefrasobliwie strzelających. Na 2 minuty 
przed końcem spotkania J. Furtok uderzeniem z woleja ustanowił rezultat 
na 5:1. W sumie było to udane widowisko sportowe, a dochód powiększy 
konto budowy Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku. 
Polska: Wandzik – Kubicki, Król, Matysik, Pawlak – Iwanicki, R. 
Warzycha, Ługowski – J. Bayer, Dziekanowski, Okoński. W drugiej połowie 
grali także: Kazimierski, Wijas, Prusik, Karaś, Urban, Tarasiewicz, 
Furtok. 
SOZPN: Wojtuń – Żakieta, Zawadzki, Gierak, Gawroński, Wólczyński, 
Zaborowski, Kaczmarek, Wieliczko, Kiersztyn, Bogdzia oraz Walkusz, 
Rosołowski, Borowiec i Rubaj. 
Na zdjęciach kadra SOZPN w ciemnych strojach. 





 
