Porażką zakończył się pojedynek drużyny Pogoni z rozpędzoną od kilku kolejek drużyną GKS Kowale. W meczu w Lęborku w ramach 13. kolejki IV ligi górą byli goście, którzy wywieźli z Lęborka do Gdańska 3 punkty. 

13. kolejka IV ligi, 15 października 2022, godz. 15

Pogoń Lębork – GKS Kowale 0:2

bramki: 0:1 Damian Kugiel (’51), 0:2 Dawid Wasilewski (’57)

Pogoń: Kolke – Formela, Musuła, Kochanek, Miotk, D. Wojda (’87 Kłosowski), Romanek, Kajca (’57 Kwaśnik), Klecha (’57 Ronowski), Konkel (’87 Wiśniewski), Pawlik (’79 K. Wojda)

GKS: Brejwo – Pańko, Przybyszewski, Frankowski (’82 Nadolski), Kugiel (’65 Mojsuszko), Bławat (’89 Błażejczyk), Kobyliński, Góźdź, Wasilewski, Jaroszek, Rychłowski

żółte kartki: Wiśniewski – Jaroszek
sędziowie: Rafał Szala, Mariusz Podjacki i Marcin Ryngwelski

Porażką zakończył się pojedynek drużyny Pogoni z rozpędzoną od kilku kolejek drużyną GKS Kowale. W meczu w Lęborku w ramach 13. kolejki IV ligi górą byli goście, którzy wywieźli z Lęborka do Gdańska 3 punkty. 

Z powodu wielu nieobecności w kadrze Pogoni ustawienie na boisku było można napisać eksperymentalnym. Na prawej obronie zagrał napastnik Damian Formela, na lewej Wiktor Miotk. Wszystko to z powodu nieobecnych z powodu kontuzji, wyjazdów i pauz za karki Kowalkowskiego, Iwańskiego, Siłkowskiego czy Okroja. 

Goście z Kowal od początku narzucili mocne tempo i stworzyli sobie wiele obiecujących sytuacji bramkowych. Szczególnie wyróżniał się czołowy strzelec na Pomorzu Damian Kugiel, który raz uderzył obok bramki, raz trafił w słupek a raz nie zdążył w dogodnej sytuacji zamknąć podania kolegi z drużyny. W rewanżu odnotować można strzał z dystansu Kajcy. 

Na początku drugiej połowie świetną dwójkową akcję przeprowadzili młodzi zawodnicy Pogoni Dominik Konkel i Wiktor Miotk. Niestety zabrakło wykończenia i goście zablokowali strzał. 

Pierwsza bramka w meczu padła w 51 minucie, strzelcem bramki był Damian Kugiel. Niedługo później, bo już 57 minucie po uderzeniu z przewrotki kolejnego gola dla gości zdobył Dawid Wasilewski. Pogoniści próbowali szukać kontaktu lecz nie zdołali pokonać bramkarza z Kowal. Punkty pojechały w kierunku Trójmiasta. Za tydzień Pogoń czeka wyjazd do nadmorskiego Władysławowa.

Po meczu powiedzieli:

Grzegorz Bednarczyk, trener Pogoni: - Nie jestem zadowolony z dzisiejszego występu. Mieliśmy swoje problemy, nie było składu kompletnego, myślę że jak by był Błażej Siłkowski, Michał Kowalkowski i Przemek Iwański to byłoby to widoczne w akcjach ofensywnych. Na plus trzeba powiedzieć, że Dominik Konkel bardzo dobrze się sprawował. Staraliśmy się stwarzać sytuacje, co prawda nie było ich za wiele. Mieli je m.in. Ksawery Ronowski czy Dominik Konkel i po nich mogliśmy strzelić bramki, niestety nie udało się. Boli nas brak skuteczności bo sytuacje sobie stwarzamy ale nie potrafimy zamienić je na gole. Na minus dyspozycja naszego zespołu, może nie wszystkich, część zawodników na pewno nie miała dziś zbyt dobrej formy. Dużo niecelnych podań, złe przyjęcia, straty, brak pomysłu na grę i tak naprawdę to spowodowało, że drużyna z Gdańska stwarzała sobie sytuacje. Miała ich w pierwszej połowie kilka z których nie wykorzystała ani jednej a powinna. Z tych z których strzeliła bramki uważam, że paść one nie powinny. U nas zabrakło troszkę asekuracji, siły fizycznej, może i gapiostwa i tak ten mecz się potoczył.   

Robert Kugiel, trener GKS-u: - Jesteśmy bardzo zadowoleni. Wiadomo, przyjechaliśmy do Lęborka na trudny teren. Od początku cofnęliśmy się, czekaliśmy na kontrataki i takie było nasze założenie. W pierwszej połowie ze 2-3 razy udało nam się wyjść, skończyć bramką, nie udało się, ale po przerwie szybko strzelona bramka przez Damiana Kugiela potwierdziła naszą dominację. Pogoń nie miała za wiele do powiedzenia, strzeliliśmy drugą bramkę, mecz mieliśmy pod kontrolą, znowu się cofnęliśmy, przytrzymaliśmy piłkę. W ostatnich 5 meczach zdobyliśmy 13 punktów więc bardzo się z tego cieszymy i w dobrych nastrojach wracamy do domu.  

Galeria zdjęć z meczu: Pogoń Lębork - GKS Kowale