Wielkie emocje towarzyszyły niedzielnym derbom Gryf Słupsk - Pogoń Lębork. Po ciekawym spotkaniu niestety to gospodarze dopisali sobie komplet punktów.

Do remisu zabrakło Pogoni sekund. Mądra gra, wielkie zaangażowanie i dobre przygotowanie motoryczne Pogonistów powinno jednak zaprocentować w przyszłości!

5. kolejka IV ligi, 27 sierpnia 2023, godz. 15

Gryf Słupsk – Pogoń Lębork 2:1
bramki: 0:1 Paweł Kowalczyk (’33), 1:1 Daniel Piechowski (’38), 2:1 Fabian Słowiński ('90+5)

Gryf: Gołębiewski – Butowski ('54 Mendelejewski), Amoah, Piechowski, K. Gołojuch ('56 Więckowski), Łyszyk, N. Ciechański, Hendryk, Dąbrowski ('75 Zieliński), Miecznikowski ('54 Świdziński), Słowiński

Pogoń: Gołojuch – Kowalczyk, Błażejczyk, Romanek, Wiśniewski, Patelczyk, Kowalkowski (’63 Konkel), Rogacki (’63 Koniuszy), Miotk (’72 Klecha), Leszkiewicz (’74 Stenka), Wojda (90+3 Formela)

żółte kartki: K. Gołojuch, Hendryk, Słowiński, Mendelejewski, Piechowski (dwie) - wszyscy Gryf

czerwona kartka: Kacper Jendruch (rezerwowy Gryfa)

Od początku spotkania Pogoniści dobrze radzili sobie w środku pola, pressowali odbierając dużo piłek. W 11 minucie ładnie prawą stroną urwał się Damian Wojda. Naciskany przez obrońcę Gryfa dotarł z piłką na 18 metr, lecz uderzenie na dalszy słupek minęło o metr bramkę. Ten sam zawodnik uderzał w 19 minucie gdzie został zablokowany. W 26 minucie bliski gola z rzutu wolnego był Martin Romanek. Strzał z 25 metrów sprawił wyjątkowo dużo problemów Gołębiewskiemu, który na kilka rat opanowywał mocne uderzenie obrońcy Pogoni.

Radość na lęborskim sektorze wybuchła w 33 minucie po golu dla Pogoni. Po ładnie rozegranej akcji z 16 metrów po ziemi, przy prawym słupku mocno przymierzył Paweł Kowalczyk!
Na reakcję gospodarzy nie trzeba było długo czekać. Po stałym fragmencie gry wyrównanie zdobył z bliska doświadczony Daniel Piechowski. Pod koniec pierwszej połowy Gryfici mieli jeszcze okazję na gola, piłka po główce przeleciała jednak nad bramką Gołojucha.

W 42 minucie za niesportowe zachowanie, wybicie piłki z rąk podczas przerwy w grze kapitanowi Kowalkowskiemu, rezerwowy piłkarz Gryfa – Kacper Jendruch otrzymał czerwoną kartkę. Golem do szatni dla Pogoni zapachniało tuż przed przerwą. Dograna z boku piłka do stojącego na dogodnej pozycji Wojda przeszła jednak za jego plecami.

Druga połowa to wymiana ciosów przerywana kartkami dla gospodarzy po taktycznych faulach. Gryf groźnie strzelał w 56 minucie, na szczęście Gołojuch pewnie złapał mocno uderzoną futbolówkę. 60 minuta to z kolei pełen determinacji rajd Jakuba Leszkiewicza. „Ramzesowi” piłkę, także w nieregulaminowy sposób próbowało odebrać aż trzech zawodników. Mimo naporu i „szturchańców” Leszkiewicz oddał piłkę dalej, a akcję zakończył strzałem Wojda.

Swoje sytuacje mieli też Gryfici. Raz uderzenie minęło blisko bramkę, drugi raz po błędzie naszej obrony wyśmienitą okazję na gola zmarnował Dąbrowski.

Bohaterem Lęborka w 89 minucie mógł być Dominik Konkel. Do dograniu piłki od Klechy młody pomocnik Pogoni będąc blisko bramki minął się jednak z piłką.

Ostatnie minuty przedłużonego czasu gry to walka na całego zakończona nieszczęściem dla naszego zespołu. W 90 minucie za faul na Wojdzie Piechowski otrzymuje drugą żółtą kartkę i opuszcza boisko. Wystarczyło w przewadze liczebnej dotrwać do końca.
Niestety… W ostatniej akcji meczu po stracie piłki Fabianowi Słowińskiego z ostrego kąta udało się strzelić gola. Było tak blisko do podziału punktów… Rewanż na wiosnę w Lęborku.

Po meczu powiedzieli:

Grzegorz Bednarczyk, trener Pogoni: - Przede wszystkim chciałem pogratulować trenerowi gospodarzy Krzysztofowi, bo zwycięstwo w ostatnich sekundach na pewno szczęśliwe i na pewno go cieszy. My w tym spotkaniu mieliśmy plan aby troszkę przeszkodzić zespołowi gospodarzy w osiągnięciu celu, zwycięstwie. Chcieliśmy choć ten jeden punkt zdobyć na tym trudnym terenie. Myślę, że zaprezentowaliśmy się dobrze, bo piłkarsko potrafiliśmy się utrzymywać przy piłce, konstruować akcje co momentami irytowało zespół gospodarzy. 
Wyszliśmy w pewnym momencie na prowadzenie, wydawało się, że to dobry prognostyk. Niestety po stałym fragmencie znowu straciliśmy gola. Wiedzieliśmy, że te stałe fragmenty są bardzo groźne, niestety nie byliśmy w stanie obronić się przed takim obrotem sprawy i straciliśmy tą bramkę praktycznie na zejście do szatni. 
W drugiej części było już bardziej asekuracyjnie. Dwa zespoły bały się otworzyć czy zaryzykować. Myślę, że my mieliśmy groźne kontrataki. Wydawało się, że będzie już remis, koniec meczu. My w jedenastu, zespół gospodarzy w dziesięciu i tak to w życiu bywa po naszym stałym fragmencie, jedna kontra, zagrana piłka do przodu i złe wybicie spowodowało, że do piłki doszedł Fabian Słowiński i szacunek dla tego zawodnika za podjęcie decyzji. Z tak z ostrego kąta uderzenie pokazuje klasę zawodnika i ta bramka zrobiona praktycznie w pojedynkę zakończyła mecz. Ja tylko mogę pochwalić moich zawodników za walkę, za nieustępliwość, za dążenie do zwycięskiego gola. Niestety się nie udało, piłkarsko w tym meczu na pewno się obroniliśmy.

Krzysztof Müller, trener Gryfa: - Niesamowite emocje i mecz w którym przegrywaliśmy 0:1 i powróciliśmy na 2:1 strzelając bramkę w ostatnich sekundach meczu. Jest to coś niesamowitego i życzę tego każdemu trenerowi. Bardzo dziękuję chłopakom, bo włożyli dużo wysiłku i serducha w ten mecz i wierzyli do końca w zwycięstwo. Wielkie ukłony ode mnie dla nich. 
Jak powiedział trener Bednarczyk, Fabian Słowiński wykazał się niesamowitym instynktem strzeleckim. Co do naszego stylu gry uważam, że był to chyba nasz najsłabszy mecz jaki zagraliśmy, ale potrafiliśmy go wygrać z tak mocnym przeciwnikiem. Naprawdę drużyna Pogoni Lębork grała lepiej niż my, tak mi się piłkarsko wydaje. Grając słabiej i wygrywając takie spotkanie pokazuje to jaki jest duży potencjał w tym zespole. Bardzo się cieszymy z tych 3 punktów. Nie będę ukrywał, że Pogoń nas zaskoczyła w tych pierwszych minutach wysokim pressingiem. Nie ukrywam, że wiele razy podpatrywałem pracę trenera Grzegorza, wiele się dzięki niemu nauczyłem za co bardzo dziękuję. Teraz przy okazji jeżeli mogę – wielki szacunek, bo jest to świetny fachowiec i dzisiaj to pokazał.          

Link do wideo transmisji z meczu Gryf - Pogon: https://m.youtube.com/watch?v=RAzQTlds8Xs

Galeria zdjęć z meczu: Gryf Słupsk - Pogoń Lębork