V kolejka Słupskiej Klasy Okręgowej Juniorów A 1.10.2005 r.
Karol Pęplino - Pogoń Lębork 1:6 (0:3)
Bramki dla Pogoni: Grzegorz Bojarski 2, Mateusz Grzybiński, Piotr Mrosk, Przemysław Stępień 2
Pogoń: Adam "Łysy" Wojtowicz - Tomasz "Piszczała" Czubała (kpt.), Radosław "Łoker" Walkusz, Tomasz "Gęba" Gniba, Błażej "Grzanka" Grzenkowicz - Robert "Czekolada" Żółtowski (Bartłomiej Świtka), Damian "Pestek" Kaufmann, Grzegorz "Bojar" Bojarski - Mateusz "Grzybek" Grzybiński, Piotr "Pumba" Mrosk, Przemysław "Stefan" Stępień (Michał Kostuch)
Niedaleko Sycewic leży wioska Pęplino - tam rozgrywali swój mecz juniorzy starsi z tamtejszym Karolem. Podopieczni Adama Mielewczyka chcieli poprawić sobie humory po zeszłotygodniowym remisie przed własną publicznością z Czarnymi Bruskowo i pewnie zwyciężyli 6:1 (3:0). - Nie istnieli na boisku - zgodnie mówią o rywalu lęborczanie.
Pogoń zaczęła spotkanie z wysokiego C - strzał z ponad 30 metrów Grzegorza Bojarskiego znalazł drogę do bramki. Kolejne bramki były kwestią czasu. Na 2:0 podwyższył niezawodny i wszędobylski Mateusz Grzybiński . Wynik do przerwy ustalił Piotr Mrosk . Podopieczni trenera Mielewczyka praktycznie nie schodzili z połowy gospodarzy, a ci, jakby z obawy przed nieprzyjemnymi konsekwencjami, nie kwapili się do sprawdzania umiejętności bramkarza przyjezdnych, Adama Wojtowicza .
Po przerwie obraz gry nie uległ znaczącym zmianom - Pogoń rządzi i dzieli na boisku, ale Karol zaczął śmielej atakować. Lewym skrzydłem sunął jak burza kapitan lęborczan, Tomasz Czubak . Każdy jego kontakt z piłką był dzwonkiem alarmowym dla pęplinian. To zresztą on inicjował akcje, po których padały bramki. Zadowolony z siebie może być także Damian Kaufmann , który prócz groźnego strzału w światło bramki, siał spustoszenie na przedpolu gospodarzy. Popularny "Piszczała" wraz z kolegami bezlitośnie wykorzystywali słabą dyspozycję gospodarzy - na 4:0 podwyższa Przemysław Stępień , kolejną bramkę zdobywa Bojarski i jest 5:0. Pewni zwycięstwa goście uspokajają trochę grę, lecz przez zbytnie rozluźnienie stracili bramkę. Gospodarze zaliczają honorowe trafienie po nieporozumieniu się bramkarza z Tomaszem Gnibą . Rozjuszeni tym incydentem przyjezdni zdobywają jeszcze jedną bramkę, a strzelcem ponownie "Stefan" Stępień. Sukcesu Pogoni nie zmąciło nawet stronnicze sędziowanie, co niestety staje się normą w meczach z udziałem naszego zespołu. W każdym razie Pogoń wciąż niepokonana!
W wesołych nastrojach wracali więc juniorzy do Lęborka. Śpiewom i radosnym okrzykom nie było końca, ale to, co się działo w autokarze, jest już materiałem na oddzielny reportaż... :)
Powiedzieli po meczu:
Mateusz Grzybiński, napastnik Pogoni, strzelec jednej z bramek
Ogólnie mecz ułożył nam się znakomicie. Przed spotkaniem były pewne obawy, ale wszystko skończyło się bardzo dobrze. Dalej dążymy do awansu do Makroregionu.
Co powiesz o skuteczności zespołu?
Musimy nad nią jeszcze dużo popracować, podczas meczu była średnia. Póki co cieszymy się z dobrej passy zespołu i mamy nadzieję, że tak zostanie do końca.
Tomasz Czubak, kapitan Pogoni
Drużyna pokazała dzisiaj charakter. Godna podziwu była bramka Grześka Bojarskiego z ponad 30 metrów. Przygotowujemy się do kolejnego ważnego meczu, tym razem u siebie z Jantarem Ustka, na który serdecznie zapraszamy. Wierzymy, że gorący doping pomoże nam odnieść zwycięstwo.