Pogoń Lębork – GKS Przodkowo 0:7 (0:1)
bramki: 0:1 Tuttas (’27), 0:2 Ruszkul (’50), 0:3 Bułka (’77), 0:4 Rapińczuk (’83), 0:5 Bułka (’86), 0:6 Bułka (’88), 0:7 Rapińczuk (’89)
Pogoń: Katzor – testowany (’87 Miotk), Musuła, testowany, testowany (‘ 10 Janowicz, ’70 Klimas), Szymańśki, Łapigrowski (’87 Krefft), Stankiewicz (’60 testowany), Michor (’60 Frącek), Miszkiewicz (’70 Zanewycz), Kłos (’87 Kliński)
GKS: Kamola (’65 Bach) – Górski, Robakowski, Jagiełło, Cyruk (’65 Wesołowski), Rzepnikowski, Zalow (’50 Matys), Bułka, testowany, Tuttas (’65 Letniowski), Ruszkul (’65 Rapińczuk)
To był najwyżej notowany przeciwnik Pogoni tej zimy. Do Lęborka na grę kontrolną przyjechał trzecioligowy GKS Przodkowo. Trener Grzegorz Lewandowski miał do dyspozycji praktycznie cały skład. Zabrakło w nim Jakuba Nowakowskiego, który dzień wcześniej przeszedł zabieg operacyjny kolana. Do treningu defensor Pogoni ma powrócić za 2 miesiące.
W pierwszej połowie goście delikatnie przeważali na boisku, a Pogoniści starali się dorównywać trzecioligowcom. Techniczną podcinką nad Katzorem wynik otworzył w 27 minucie Tuttas. Na początku drugiej połowy GKS podwyższa na 2:0. Dla wysokiego wyniku kluczowy był ostatni kwadrans. Młodzieżowi zawodnicy na boisku, zmiany w ustawieniu i masa błędów spowodowała, że goście w ciągu 12 minut zdobyli aż 5 bramek. Trzykrotnie na listę strzelców wpisał się Krzysztof Bułka, a dwukrotnie 18-leltni Kacper Rapińczuk.
Kolejny mecz zespół Pogoni rozegra 24 lutego w Lęborku z GKS-em Sierakowice
GKS: Kamola (’65 Bach) – Górski, Robakowski, Jagiełło, Cyruk (’65 Wesołowski), Rzepnikowski, Zalow (’50 Matys), Bułka, testowany, Tuttas (’65 Letniowski), Ruszkul (’65 Rapińczuk)
To był najwyżej notowany przeciwnik Pogoni tej zimy. Do Lęborka na grę kontrolną przyjechał trzecioligowy GKS Przodkowo. Trener Grzegorz Lewandowski miał do dyspozycji praktycznie cały skład. Zabrakło w nim Jakuba Nowakowskiego, który dzień wcześniej przeszedł zabieg operacyjny kolana. Do treningu defensor Pogoni ma powrócić za 2 miesiące.
W pierwszej połowie goście delikatnie przeważali na boisku, a Pogoniści starali się dorównywać trzecioligowcom. Techniczną podcinką nad Katzorem wynik otworzył w 27 minucie Tuttas. Na początku drugiej połowy GKS podwyższa na 2:0. Dla wysokiego wyniku kluczowy był ostatni kwadrans. Młodzieżowi zawodnicy na boisku, zmiany w ustawieniu i masa błędów spowodowała, że goście w ciągu 12 minut zdobyli aż 5 bramek. Trzykrotnie na listę strzelców wpisał się Krzysztof Bułka, a dwukrotnie 18-leltni Kacper Rapińczuk.
Kolejny mecz zespół Pogoni rozegra 24 lutego w Lęborku z GKS-em Sierakowice