8. kolejka IV ligi, 19 września 2020 r., godz. 16
MKS Władysławowo – Pogoń Lębork 1:1 (1:0)
bramki: 1:0 Szymański (’12), 1:1 Atanacković (’51)
MKS: Miotk – Gołubiński, Proena, Skwiercz, Wesserling, Kwaśnik,
Bonk ('88 Nowak), Rasmus, Szymański ('59 Rybant), Klecha ('75 Więcek),
Srok ('59 Konopa)
Pogoń: Labuda – Okrój (’46 Stenka), Kostuch, Siłkowski, Kochanek,
Dobek, Iwański (’80 Musuła), Kwaśnik (’40 Kozerkiewicz), Atanacković,
Miotk, Formela
żółte kartki: Klecha, Nowak - Okrój
czerwona kartka: Rasmus ('20)
sędziowie: Michał Skrzypiński, Łukasz Kowalik, Marcin Talaśka
Wyjazdowy punkt znad morza w sobotę przywiozła drużyna Pogoni.
Gospodarze z MKS Władysławowo postawili trudne warunki i mimo gry w
osłabieniu po czerwonej kartce Pawła Rasmusa w 20 minucie spotkania
zdołali zremisować.
Pierwsi bramkę strzelili gospodarze. W 12 minucie Przemysław Szymański
skutecznie zamknął głową wrzutkę w pole karne wyprowadzając MKS na
prowadzenie.
20 minuta to ostry faul Pawła Rasmusa na Przemysławie Kostuchu za który
gracz MKS-u otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę.
Gra w przewadze dawała nadzieję na zmianę wyniku, choć trzeba przyznać,
że poukładana drużyna trenera Sobiesława Przybylskiego umiejętnie
radziła sobie bez jednego gracza. Tuż przed przerwą szansę bramkową miał
Kozerkiewicz, lecz piłka po wślizgu bocznego obrońcy minęła blisko
słupek. Zawodnik ten zastąpił w 40 minucie kontuzjowanego Kwaśnika.
W przerwie doszło do zmiany młodzieżowców. Mającego żółtą kartkę Okroja
zastąpił Franciszek Stenka.
Druga połowa dla Pogoni była lepsza, także za sprawą zmiany w
ustawieniu. Do ataku poszedł Kostuch, który wraz z Formelą stanowili
duet dwóch napastników.
Wyrównanie przyszło w 51 minucie po skutecznym strzale Alaksandra
Atanackovicia z ładną asystą Franka Stenki. To już szósta bramka
„Aleksa” w sezonie. Swoje sytuacje mieli też uderzający nad bramką
Stenka, Formela któremu niewiele zabrakło by czysto uderzyć, czy
wreszcie Atanacković który trafił w słupek. Tuż przed końcowym gwizdkiem
dobrą okazję na bramkę miał też wracający po kontuzji Musuła.
Wynik nie uległ jednak zmianie. MKS – Pogoń 1:1. Za tydzień w Lęborku podejmujemy Anioły Garczegorze
Po meczu powiedzieli:
Waldemar Walkusz, trener Pogoni: - We Władysławowie straciliśmy
dziś dwa punkty, a nie zdobyliśmy jednego. To bardziej kuriozalna strata
niż ta w Pelplinie. Waliliśmy głową w mur i niewiele z tego wynikało.
Zwycięstwo było w naszym zasięgu.
Sobiesław Przybylski, trener MKS-u: - Z przebiegu spotkania, po
szybkiej czerwonej kartce Rasmusa i grze przez 70 minut w osłabieniu
remis trzeba uszanować. Patrząc na sytuacje boiskowe jest to
sprawiedliwy wynik. Chciałem pogratulować swojemu zespołowi za
zaangażowanie, wolę walki, serce i zdrowie zostawione na boisku, a
zespołowi gości i trenerowi życzyć powodzenia w następnych spotkaniach
ligowych.