35. kolejka IV ligi, 8 czerwca 2019r. godz. 13
Jaguar Gdańsk – Pogoń Lębork 3:5 (2:1)
bramki: 1:0 Zalow (‘6), 1:1 Miszkiewicz (’21), 2:1 Podkański (‘45+2), 2:2 Iwański (’49), 2:3 Kochanek (’56), 2:4 Dobek (’68), 3:4 Podkański (’89 k.-), 3:5 Miotk (‘90+1)
Jaguar: Skrypoczka – Sawicki, Pietruszewski, Dembek, Chiczewski (’46
Ogrodowicz), Bladowski (’76 Rodam, Denis (’72 Kaczor), Rzepnikowski,
Espersen (’78 Jadanowski), Podkański, Zalow
Pogoń: Labuda – Szymański, Musuła, Kostuch, Kochanek, Jeruć, Dobek, Kliński (’19 Miotk, 90+2 Blachowski), Atanacković, Iwański (’58 Węgliński), Miszkiewicz
sędziowie: Michał Brodzik, Sławomir Szulta i Marek Szerszeń
Co to był za mecz! Walka, 8 bramek i wygrana Pogoni mimo złego wyniku do przerwy. W 35. kolejce IV ligi Pogoń pojechała do Gdańska, by na stadionie przy ul. Budowlanych zagrać z Jaguarem, sąsiadem z tabeli. Wracamy z kompletem punktów!
Wynik otworzyli już w 6 minucie gospodarze po golu Romana Zalowa. Wyrównał w 21 minucie z głowy Gracjan Miszkiewicz. Po niecałych 20 minutach gry z powodu urazu barku boisko musiał opuścić Michał Kliński, zastąpił go Wiktor Miotk. Pogoń starała się prowadzić grę, utrzymywać przy piłce, Jaguar celował w kontry. Sytuacje bramkowe miał Miotk, Atanacković i Jeruć. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę Jaguar strzela gola do szatni. Strzelcem Damian Podkański.
W szatni z tego co wiemy było głośno, lecz efekt motywacji Waldemara Walkusza przyniósł najśmielsze oczekiwania.
Szybko po przerwie na 2:2 strzela Przemysław Iwański, a niedługo później po bramce Adriana Kochanka Pogoń po raz pierwszy w tym meczu wychodzi na prowadzenie. Na 2:4 podwyższył w 68 minucie Wojciech Dobrek. Wydawało się, że jest już po meczu. Nic bardziej mylnego! Jaguar nie odpuszczał i o wiele częściej niż w pierwszej połowie zagrażał bramce Labudy. W 89 minucie po rzucie karnym za faul Jaguara strzela bramkę kontaktową. Skutecznym egzekutorem rzutu karnego Damian Podkański.
Do końca było więc nerwowo, przynajmniej do czasu gdzie spokój w szeregi Pogonistów wniósł duet Węgliński-Miotk. „Mario” nawinął aż czterech obrońców Jaguara i precyzyjnie podał do Wiktora Miotka, który bez problemu uderzył do pustej bramki. Hokejowo w Gdańsku. Jaguer – Pogoń 3:5!
Kolejny mecz gramy w Lęborku, 15 czerwca o godz. 13 mecz Pogoń – Jantar Ustka!
Po meczu powiedzieli:
Waldemar Walkusz, trener Pogoni: - Do Gdańska jechaliśmy pełni obaw, z wąską kadrą i mocnym postanowieniem by ugrać jakieś punkty. Mamy świadomość, że kilka punktów jest jeszcze potrzebne do końca sezonu. Prowadziliśmy grę i wielkie brawa dla zespołu. Było trochę błędów, ale to generalnie było dobre spotkanie. Szkoda, że ten mecz nie był w Lęborku, bo kibice mieliby dużo radości. Szybkie tempo, 8 bramek, no i wygrana Pogoni. Mecz mógł się podobać. Patrząc na ostatnie mecze Jaguara to są to pogromcy Gromu i Gryfa sprzed tygodnia, czyli drużyn walczących o 3 ligę. My w dwumeczu z Jaguarem dwukrotnie byliśmy lepsi. W naszym zespole drzemią duże możliwości, trzeba zrobić wszystko by utrzymać po sezonie tą kadrę.
Robert Janik, trener Jaguara: - Zagraliśmy słabo, poniżej naszych możliwości z brakami w składzie co nas nie tłumaczy. Nie można tracić aż 5 bramek w meczu. Pogoń była zdecydowanie agresywniejsza od początku meczu, my pod koniec zaczęliśmy grać to co chciałem.