V kolejka Słupskiej Klasy Okręgowej 02.09.2007r. , godz. 12:00

Pogoń Lębork - Sparta Sycewice 0:0

POGOŃ: Tomaszewicz - P.Małecki, T.Małecki - ż.k., R.Mądrzak, D.Malek - ż.k, T.Tkaczenko - ż.k, T.Kijek (48' E.Iwosa), M.Misiak (48' Ł.Łapigrowski), G.Górski (kap.), R.Sulima, D.Mielewczyk (85' M.Rogaczewski)

SPARTA: K.Wasilewski, P.Sławski, Z.Jęcek, D.Sitarczyk, M.Wasiak, A.Węckowicz - ż.k, K.Borowiec - ż.k, P.Chałbiński, M.Ogórek, R.Wasiak, B.Białek

Sędzia główny: Grzegorz Rzepiński
Widzów: ok. 200



Potwierdziły się nasze przedmeczowe przypuszczenia. Doświadczony zespół z Sycewic okazał się niewygodnym przeciwnikiem. Przewaga w posiadaniu piłki, lepsze i składniejsze akcje nie przyniosły  drużynie Pogoni upragnionego zwycięstwa.

Mecz zaczął się od kilku ciekawych zagrań Pogoni. Już w drugiej minucie meczu akcję skrzydłem pociągnął Sulima, jego dośrodkowanie w pole karne wykończył strzałem Mielewczyk. Piłka minimalnie minęła słupek. Kilka minut później po rzucie rożnym groźnie główkował Tymoteusz Małecki, również bezskutecznie.

{jgxtimg src:=[images/zoom/YPTFKS/Pogon_Lebork_-_Sparta_Sycewice_09.jpg] width:=[100] style:=[float:left;margin-right:5px;margin-top:2px;]  title:=[Sparta okazała się trudnym przeciwnikiem.]} Goście odpowiedzieli groźną akcją w ósmej minucie meczu. Obstrzał bramki Tomaszewicza na szczęście nie zakończył się utratą bramki. Nasz golkeeper wykazał się czujnością. Następnie lęborska publiczność obserwowała głównie walkę w środku pola. Obie drużyny nie potrafiły stworzyć klarownych sytuacji. Po chwilowym przestoju dał o sobie znać nasz duet napastników Sulima, Mielewczyk. Trzeba przyznać, że ten drugi z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej, a dziś rozegrał dobre spotkanie.

Z biegiem czasu Pogoń zdobywała wyraźną przewagę, ale naszym akcjom ofensywnym brakowało wykończenia. Na strzały z dystansu decydowali się kolejno Mielewczyk, Mąrdzak i Misiak. Do przerwy jednak wynik nie uległ zmianie.

W drugiej połowie trenerzy Małecki i Kaufmann dokonali dwóch zmian. Na boisku pojawili się Iwosa i Łapigrowski. Goście konsekwentnie pilnowali korzystnego remisu i czaili się na grę z kontry. W 55 minucie zagotowało się pod bramką gości. Kolejne strzały naszych piłkarzy bronił bramkarz na spółkę z obrońcami.

Dziesięć minut później świetnej sytuacji nie wykorzystał Sulima. Kolejnych szans nie wykorzystali Łapigrowski i Tkaczenko, który tego dnia rozegrał bardzo dobry mecz. Wydawało się, że bramka dla Pogoni wisi w powietrzu, jednak kolejne akcje nie przyniosły korzystnego rozstrzygnięcia.

Lęborska publiczność zerwała się jeszcze, gdy w końcówce gry w polu karnym ścięty został Radek Sulima. Wydawało się, że arbiter odgwiżdże rzut karny, lecz ku zdziwieniu widzów nakazał grać dalej. Postawa głównego sędziego tego spotkania Pana Grzegorza Rzepeckiego pozostawiała wiele do życzenia.

Nie zmienia to faktu, iż dla nas wynik ten jest porażką. Mecze na własnym stadionie z niżej notowanymi rywalami trzeba wygrywać. Szkoda straconych punktów zwłaszcza w sytuacji, gdy dzień wcześniej potknął się liderujący Piast Człuchów. Dzisiejsza wygrana mogła znacznie zmniejszyć dystans dzielący nas od pierwszego miejsca w tabeli.

Zobacz zdjęcia z meczu: Pogoń Lębork - Sparta Sycewice (galeria)

{jgquote}{jgxtimg src:=[images/stories/foto/kaufmann.jpg] width:=[65] style:=[float:left;margin-right:5px;margin-top:2px;]  title:=[Andrzej Kaufmann]} Po meczu, trener,  Andrzej Kaufmann: Oglądaliśmy bardzo dobry mecz, dwa wyrównane zespoły. Sparta postawiła nam wysokie wymagania. Jest to zespół doświadczony, który gra praktycznie w tym samym składzie już kolejny sezon. Z gry byliśmy zespołem lepszym, ale niestety nie udało się zdobyć bramki. Szkoda straconych punktów zwłaszcza w kontekście przegranej Piasta Człuchów, co zdecydowanie wpłynęłoby na naszą pozycję w tabeli. Mecze u siebie trzeba wygrywać!
{/jgquote}