Pogoń Lębork - Krokusy Stowęcino 5-3 (3-3)
bramki dla Pogoni: Michta 2, Ugrewicz, Kołucki, Walkusz
Pogoń: Wos, Charzyński, Myszkowski, Walkusz (46 Buczkowski), Kołucki (70 Lis), Rogaczewski, Błaszkowski, Mielewczyk, Ugrewicz, Michta
Mecz zaczął się pomyślnie dla zespołu Pogoni. Już w pierwszej akcji meczu po odbiciu piłki przez Ugrewicza, Michta z pierwszej piłki umiescił futbolówkę w bramce. W 12 minucie bo błędzie Myszkowskiego napastnik gości otrzymał prezent w postaci sytuacji 1na1 i zamieniając ją na bramke. 5min pozniej zaspana obrona Pogoni ponownie zawiodła. Po dośrodkowaniu z prawej strony żaden z obronców nie zdołał przeciąć dośrodkowania i 1:2. Na szczęście w dalszej części spotkania Pogoń ruszyła do ataku czego konsekwencją byl rzut wolny wykonywany przez Kołuckiego. Piłka pada wprost pod nogi Karola Walkusza, a ten silnie uderzył na bramke doprowadzając do remisu. Niestety błąd obrony i bramkarza Pogoni powoduje że napastnik Krokusów zdobywa trzecia bramkę strzałem do pustej bramki. 3 akcje 3 bramki, drużyna z Stowęcina wykazała wyjątkowa skuteczność na lęborskim stadionie, przynajmniej do przerwy. W 43 minucie Michta pada jak długi w polu karnym i sędzie wskazuje na wapno. Skutecznym egzekutorem jest Kołucki i mamy 3:3.
Po wznowieniu stron gra gospodarzy wyrażnie się poprawila. 54 minuta to przyjęcie piłki w polu karnym przez Ugrewicza, który mając na plecach obrońcę umieszcza piłkę w bramce strzałem na długi słupek. 10 minut później ten sam zawodnik popisuje sie szybkością na prawej flance i wyprzedzając obronców wykłada jak na tacy piłę Michcie i ten ustala wynik spotkania na 5:3.
Po wznowieniu stron gra gospodarzy wyrażnie się poprawila. 54 minuta to przyjęcie piłki w polu karnym przez Ugrewicza, który mając na plecach obrońcę umieszcza piłkę w bramce strzałem na długi słupek. 10 minut później ten sam zawodnik popisuje sie szybkością na prawej flance i wyprzedzając obronców wykłada jak na tacy piłę Michcie i ten ustala wynik spotkania na 5:3.