LKS POGOŃ / UKS TRÓJKA Lębork - STAL/ORLIKI Jezierzyce 4:0 (2:0)
Bramki dla Pogoni/Trójki zdobyli:- Wroński - 2 oraz Mielewczyk i Naczk - po 1
Skład Pogoni/Trójki: KŁOS Michał - BULCZAK Paweł, BACH Szymon, FUDALA Michał - SKIBICKI Krzysztof, LICA Tomasz, FORMELA Sebastian, MISZKIEWICZ Gracjan, MIELEWCZYK Filip - WROŃSKI Jakub, NACZK Miłosz.
Na zmiany wchodzili: WILCZYŃSKI, WRZESIEŃ, RUDYK, RAGUZA, STAROSZ, TOCHMAN.
W kolejnym meczu ligowym w ramach Słupskiej Klasy
Okręgowej Junior C piłkarze Pogoni/Trójki Lębork grali u siebie, podejmując
Stal/Orliki Jezierzyce. Rywalizacja zakończyła się pewnym zwycięstwem lęborczan
w stosunku 4:0.
Mecz rozgrywany był przy bardzo sprzyjających dla piłkarzy warunkach atmosferycznych, w uroczysty Dzień Konstytucji 3 Maja. Na trybunach zebrało się wielu rodziców zarówno jednej, jak i drugiej drużyny, dopingując swoje pociechy w grze. Więcej radości było wśród gospodarzy, którzy po składnych akcjach, zakończonych celnymi strzałami dwukrotnie przez Kubę Wrońskiego oraz Filipa Mielewczyka i Miłosza Naczka, odnieśli zasłużone zwycięstwo różnicą czterech goli. Stal miała swoje okazje do zdobycia gola, zawiodła ich jednak skuteczność oraz dobre interwencje Michała Kłosa.
Kierownik drużyny Andrzej Skibicki: Mecz mógł się podobać nawet najwybredniejszym. Było w nim wszystko to, co kibic chce zobaczyć, czyli gole, walka na boisku oraz doping. Nas jednak najbardziej cieszy dobra gra chłopców i końcowy wynik.
Mecz rozgrywany był przy bardzo sprzyjających dla piłkarzy warunkach atmosferycznych, w uroczysty Dzień Konstytucji 3 Maja. Na trybunach zebrało się wielu rodziców zarówno jednej, jak i drugiej drużyny, dopingując swoje pociechy w grze. Więcej radości było wśród gospodarzy, którzy po składnych akcjach, zakończonych celnymi strzałami dwukrotnie przez Kubę Wrońskiego oraz Filipa Mielewczyka i Miłosza Naczka, odnieśli zasłużone zwycięstwo różnicą czterech goli. Stal miała swoje okazje do zdobycia gola, zawiodła ich jednak skuteczność oraz dobre interwencje Michała Kłosa.
Kierownik drużyny Andrzej Skibicki: Mecz mógł się podobać nawet najwybredniejszym. Było w nim wszystko to, co kibic chce zobaczyć, czyli gole, walka na boisku oraz doping. Nas jednak najbardziej cieszy dobra gra chłopców i końcowy wynik.