32 kolejka IV ligi Pomorskiej R-GOL.com, 14 czerwca maja 2014r., godz. 16
Olimpia Sztum – Pogoń Lębork 2:2 (1:2)
bramki: 0:1 Ilanz (’19), 1:1 Pietrzyk (’32), 1:2 Ilanz (’43 k.-), 2:2 Pietrzyk (’58)
Olimpia: Dębowski - Hadrysiak Roszkowski, Pliszka G. (‘46 Korda), Pliszka W., Pietrzyk Mat., Jasiński, (’80 Pietrzyk Mac.), Kotowski, Olszewski (’77 Marszałkowski), Wilmański, Pluta M.
Pogoń: Labuda – B. Żmudzki, Musuła, Janowicz, Wesserling – Byczkowski, Sychowski (’72 Fudala), Stankiewicz, Bach, Waczkowski (’65 Labuda Paw.), Ilanz
żółte kartki: Roszkowski, Pliszka G., Jasiński – Sychowski, Żmudzki B, Ilanz
Bez pauzującego za kartki Morawskiego, oraz Łapigrowskiego i Naczka, nie mówiąc o kontuzjowanym Jasińskim do dalekiego Sztumu pojechała drużyna Pogoni. Pierwsze 20 minut z animuszem rozpoczęli gospodarze. To jednak Pogoń strzeliła bramkę. Wesserling podał do Ilanza, a nasz najlepszy snajper krótkim strzałem pokonał Dębowskiego. Gospodarze skontrowali w 32 minucie, kiedy to po błędzie w ustawieniu defensywy Mateusz Pietrzyk zdobył pierwszego w tym meczu gola. Tuż przed przerwą w polu karnym faulowany jest Byczkowski. Pewnym egzekutorem rzutu karnego jest oczywiście Ilanz. To 35 gol w sezonie naszego napastnika.
Po przerwie bliźniacza akcja Olimpii jak przy pierwszym golu. Na 2:2 wyrównuje Pietrzyk i tak kończy się cały mecz.
- Mecz mógł się różnie potoczyć, ważne że z ciężkiego terenu wywieźliśmy punkt. Moi zawodnicy zostawili dużo zdrowia. Teraz szybko musimy się zregenerować, w końcu z środę gramy w Lęborku derby z Gryfem - powiedział po meczu trener Pogoni Sobiesław Przybylski.
Olimpia Sztum – Pogoń Lębork 2:2 (1:2)
bramki: 0:1 Ilanz (’19), 1:1 Pietrzyk (’32), 1:2 Ilanz (’43 k.-), 2:2 Pietrzyk (’58)
Olimpia: Dębowski - Hadrysiak Roszkowski, Pliszka G. (‘46 Korda), Pliszka W., Pietrzyk Mat., Jasiński, (’80 Pietrzyk Mac.), Kotowski, Olszewski (’77 Marszałkowski), Wilmański, Pluta M.
Pogoń: Labuda – B. Żmudzki, Musuła, Janowicz, Wesserling – Byczkowski, Sychowski (’72 Fudala), Stankiewicz, Bach, Waczkowski (’65 Labuda Paw.), Ilanz
żółte kartki: Roszkowski, Pliszka G., Jasiński – Sychowski, Żmudzki B, Ilanz
Bez pauzującego za kartki Morawskiego, oraz Łapigrowskiego i Naczka, nie mówiąc o kontuzjowanym Jasińskim do dalekiego Sztumu pojechała drużyna Pogoni. Pierwsze 20 minut z animuszem rozpoczęli gospodarze. To jednak Pogoń strzeliła bramkę. Wesserling podał do Ilanza, a nasz najlepszy snajper krótkim strzałem pokonał Dębowskiego. Gospodarze skontrowali w 32 minucie, kiedy to po błędzie w ustawieniu defensywy Mateusz Pietrzyk zdobył pierwszego w tym meczu gola. Tuż przed przerwą w polu karnym faulowany jest Byczkowski. Pewnym egzekutorem rzutu karnego jest oczywiście Ilanz. To 35 gol w sezonie naszego napastnika.
Po przerwie bliźniacza akcja Olimpii jak przy pierwszym golu. Na 2:2 wyrównuje Pietrzyk i tak kończy się cały mecz.
- Mecz mógł się różnie potoczyć, ważne że z ciężkiego terenu wywieźliśmy punkt. Moi zawodnicy zostawili dużo zdrowia. Teraz szybko musimy się zregenerować, w końcu z środę gramy w Lęborku derby z Gryfem - powiedział po meczu trener Pogoni Sobiesław Przybylski.