Po jednostronnym meczu lider dopisał sobie kolejne trzy punkty. Od początku Pogoń przejęła inicjatywę i zdominowała grę, strzelając już do przerwy tyle goli, co w całym meczu w Dretyniu. W grupie pościgowej pretendenci zmieniają się miejscami, odbierając sobie punkty, dzięki czemu lęborczanie zachowują bezpieczną przewagę. Oby tak pozostało do końca rozgrywek. W tygodniu poprzedzającym ten mecz nie było spokoju w klubie z Dretynia. Wiele kontrowersji wywołało zawieszenie przez piłkarskie władze obrońcy tej drużyny Tomasza Szady – Borzyszkowskiego. Przymusową pauzę za żółte kartki musiał odbyć tyleż skuteczny, co kolekcjonujący upomnienia Robert Meyer. Być może te okoliczności wpłynęły na postawę gości, którzy doznali w Lęborku najwyższej porażki w rozegranych do tej pory meczach.