{jgxtimg src:=[images/zoom/PAFCAE/pogon_lebork-baltyk_gdynia09.jpg] width:=[85] style:=[float:left;margin-right:5px;]} Porażka z trzecioligowym Bałtykiem, który dysponuje liczną i mocną kadrowo drużyną, nie była niespodzianką, tym bardziej że w gdyńskiej drużynie zagrali zawodnicy o drugo, a nawet pierwszoligowym doświadczeniu. Worek z bramkami rozwiązał się po przerwie, kiedy trener „biało – niebieskich” Jerzy Jastrzębowski delegował do gry potencjalnie mocniejszy skład, na czele z Wróblem, Martyniukiem, Adamusem czy Nadolnym.