Po raz drugi z kolei Pogoń wystąpi w roli gospodarza, a do Lęborka przyjedzie tylko nieco niżej notowana od Orła Trąbki Wielkie drużyna Gminnego Towarzystwa Sportowego z Kolbud. Pierwszy gwizdek zabrzmi w sobotę o godz. 14.
Po przykrej, ale niestety zasłużonej porażce przed tygodniem z wiceliderem tabeli, Pogoń czeka konfrontacja z zajmującą czwarte miejsce ekipą z Kolbud. GTS to, podobnie jak Pogoń, beniaminek rozgrywek. Drużyna ta niezwykła przegrywać, co udowodniła w poprzednim sezonie, zwieńczonym awansem z drugiego miejsca z grupy I gdańskiej klasy okręgowej, kiedy tylko w Sierakowicach zeszła z boiska pokonana. Także już na szczeblu IV ligi poniosła dotychczas jedną porażkę w jedenastu spotkaniach, a lepszy o jedną bramkę okazał się dopiero przed tygodniem Start Mrzezino. Prawdą jest także, że GTS ma jeszcze przed sobą pojedynki z pierwszymi trzema ekipami, choć z Chojniczanką i Orłem zmierzy się przed własną publicznością. Nasi najbliżsi rywale nie błyszczą skutecznością, bo zdobyli w jedenastu grach trzynaście goli, ale też tylko pięciokrotnie ich bramkarz musiał wyjmować piłkę z siatki. Zatem przed lęborczanami stoi trudne zadanie, ale jeśli nie chcą na dłużej pozostać w dolnych rejonach tabeli, to zdobycie kompletu punktów wydaje się być koniecznością.
Po przykrej, ale niestety zasłużonej porażce przed tygodniem z wiceliderem tabeli, Pogoń czeka konfrontacja z zajmującą czwarte miejsce ekipą z Kolbud. GTS to, podobnie jak Pogoń, beniaminek rozgrywek. Drużyna ta niezwykła przegrywać, co udowodniła w poprzednim sezonie, zwieńczonym awansem z drugiego miejsca z grupy I gdańskiej klasy okręgowej, kiedy tylko w Sierakowicach zeszła z boiska pokonana. Także już na szczeblu IV ligi poniosła dotychczas jedną porażkę w jedenastu spotkaniach, a lepszy o jedną bramkę okazał się dopiero przed tygodniem Start Mrzezino. Prawdą jest także, że GTS ma jeszcze przed sobą pojedynki z pierwszymi trzema ekipami, choć z Chojniczanką i Orłem zmierzy się przed własną publicznością. Nasi najbliżsi rywale nie błyszczą skutecznością, bo zdobyli w jedenastu grach trzynaście goli, ale też tylko pięciokrotnie ich bramkarz musiał wyjmować piłkę z siatki. Zatem przed lęborczanami stoi trudne zadanie, ale jeśli nie chcą na dłużej pozostać w dolnych rejonach tabeli, to zdobycie kompletu punktów wydaje się być koniecznością.