
Kolejnym, nieco zapomnianym już piłkarzem na krótkiej liście transferowej zawodników do odejścia jest Marek Duda. Ściągnięty zimą 2009 roku z Lechii Gdańsk, dziś 20-letni napastnik nie wywalczył sobie miejsca w czwarto ligowej Pogoni, a i w okręgówce nie potrafił się odnaleźć. W październiku ub. r. zrezygnował z treningów. Jesienią 2009 zagrał 118 minut w pięciu spotkaniach ligowych. Zaliczył też dwa spotkania rangi Pucharu Polski. Po powrocie w rodzinne strony (Warmia i Mazury) o zawodnika wystąpiła III-ligowa Vęgoria Węgorzewo. Być może tam Duda będzie kontynuował sportową przygodę.