Okres przygotowawczy, który w tym roku rozpoczął się 14 lipca przepracowała praktycznie cała drużyna. Z powodu pracy sezonowej nie trenowali młodsi zawodnicy: Patryk Wos, Daniel Błaszkowski i Grzegorz Michta, treningi mają wznowić z początkiem września. Kibiców z pewnością interesują nowe twarze w drużynie Pogoni. Piłkarskie porzekadło mówi, że drużynę buduje się od tyłu. Pierwszym nowym zawodnikiem jest więc bramkarz, 21-letni Bartosz Kortas, który w ubiegłym sezonie reprezentował barwy 4-ligowego Murkama Przodkowo. Wysoka forma, którą zaprezentował nowy golkiper Pogoni w okresie przygotowawczym wskazuje, że na tej pozycji Michał Skrzypczak będzie miał godnego siebie konkurenta. Na pozostałych pozycjach jest nie mniej ciekawiej…
{jgxgal folder:=[images/stories/foto/kadra/2010/] cols:=[4] title:=[Jakub Banaszak | Bartosz Kortas | Grzegorz Kowalski | Bartosz Kultys | Artur Mańka | Kacper Markowski | Przemysław Żurawski]}
Zmiany na plus zaszły także w linii defensywnej. Bartosz Kultys, 23 latek z Gdyni bardzo pozytywnie wypadł w meczach towarzyskich i dołączył do teamu Pogoni w drugiej części przygotowań. Mimo młodego wieku zawodnik ma duże doświadczenie. W Orlętach Reda, w których spędził ostatnie dwa lata grał na poziomie 3 i 4 ligi. Wcześniej reprezentował barwy Jantara Sopot, do którego trafił z Arki Gdynia której jest wychowankiem. A tak Kultys mówi o powodach dla których pojawił się w Pogoni. – Rozmawiałem z kolegami, że fajna, młoda ekipa jest w Lęborku, są aspiracje na awans do 4 ligi więc postanowiłem dołączyć do tego sympatycznego kolektywu.
Konsekwentnie prowadzona polityka klubu ściągająca do Pogoni jej byłych wychowanków zaowocowała trzema kolejnymi transferami. Co ciekawe cała trójka swoją przyszłość łączy ze sportem i wszyscy są studentami gdańskiego AWF-u. W pomocy zagra od jesieni 21-letni Artur Mańka, który ostatnie 3,5 roku rozegrał na czwartoligowym poziomie w Orle Trąbki Wielkie. – Ostatnie kilka miesięcy to przerwa w grze i walka z nieprzyjemną kontuzją pleców. Teraz jest coraz lepiej. Chce się sportowo odbudować i poczuć znów radość z gry – deklaruje zawodnik. Mańka pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Pogoni pod okiem trenera Edwarda Jadeszki. Kolejnymi etapami jego sportowej kariery był młodzieżowy Debiutant Gdańsk, czwartoligowy klub Czarni Pruszcz Gdański i wspomniany wcześniej Orzeł.
„Nie mam środka” to jedno z stwierdzeń często padających z ust trenera Rubaja w zeszłym sezonie. Fakt, formacja pomocy, nie była najsilniejszym ogniwem drużyny, co niebawem ma się zmienić. Wielką nadzieją tej formacji jest Grzegorz Kowalski (22 lata), który ostatnie lata spędził w Bytovii Bytów. – W ostatnim sezonie mało grałem i chcę się odbudować piłkarsko. Najlepiej to zrobić w bliskim sercu klubie. Liczę że uda nam się awansować do 4 ligi – powiedział na kilka dni przed startem ligi sympatyczny zawodnik. Kowalski po 5 sezonach spędzonych w Pogoni w 2004 roku trafił jako junior do Debiutanta Gdańsk, potem do juniorów Arki Gdynia by z nich trafić do Bytowa.
Napastnik Kacper Markowski to piłkarz, którego niejako historia naznaczyła by grać w barwach biało-niebiesko-czerwonych. Dziadek Marian Markowski wraz z bratem Bogdanem grali w Pogoni jeszcze w czasach gdy klub nazywał się Kolejarz. Piłkarzem Pogoni był też ojciec Kacpra - Jerzy Markowski. Droga klubowa Kacpra Markowskiego to 4 sezony młodzieżowe w Pogoni i dwa w Debiutancie Gdańsk. Sezon 2006/2007 to gra w Czarnych Pruszcz Gdański (IV liga), potem sezon w Chrobrym Charbowo, Orle Trąbki Wielkie i w Bytovii Bytów. Hat-trick z okładem, czyli 4 bramki strzelone w sparingu z Sokołem Bożepole każą wierzyć, że ofensywa lęborczan zyskała duże wzmocnienie.
18-letni Przemysław Żurawski z Sokoła Bożepole to najmłodszy zawodnik, który w tym tygodniu dołączył do kadry Pogoni. Pozycją Żurawskiego jest pomoc lub napad.
Z drużyną przez cały lipiec trenował wicemistrz Polski z kadrą woj. pomorskiego juniorów i mistrz Pomorskiej Ligi Juniorów "B" z Arką Gdynia 24-letni Jakub Banaszak, którego wielce prawdopodobnie zobaczymy w nowym sezonie na boisku. Ostatnie pół roku zawodnik spędził w Niemczech gdzie grał w klubie Lindower SV Grun Weiss. Niestety w ostatnich 2 tygodniach Banaszak nie uczestniczył w treningach z powodu kontuzji kolana. Przez dłuższy czas z drużyną trenował także Bartosz Gałek. Grający m.in. w Gryfie Wejherowo i testowany przez Ruch Chorzów napastnik nie zagra jednak w Pogoni.
Podsumowując do kadry dołączyło w letniej przerwie 7 młodych i perspektywicznych zawodników o 3 i 4 ligowej przeszłości, którzy powinni zadecydować o nowym obliczu drużyny.
Pogoń opuściło 4 zawodników. Już w trakcie ubiegłego sezonu z gry zrezygnował Sławomir Trawiński. Z powodu odnowionej kontuzji pleców treningów nie podjął Marek Kozakiewicz. Treningów nie wznowił także Patrycjusz Gaffke, który pół roku wcześniej trafił do Lęborka z Chrobrego Charbrowo, a teraz myśli o powrocie do macierzystego KS Rozłazino. Z kolei po Andrzeja Kołuckiego młodego i ciekawego zawodnika z linii pomocy swoje macki wyciągnęła Bytovia Bytów. Mimo sprzeciwu Pogoni, na podstawie arbitrażu Komisji Gier i Ewidencji Pomorskiego ZPN zawodnik ten trafi pewnie do Bytowa po zapłaceniu przez Bytovię ekwiwalentu wyznaczonego przez piłkarski związek.
Konsekwentnie prowadzona polityka klubu ściągająca do Pogoni jej byłych wychowanków zaowocowała trzema kolejnymi transferami. Co ciekawe cała trójka swoją przyszłość łączy ze sportem i wszyscy są studentami gdańskiego AWF-u. W pomocy zagra od jesieni 21-letni Artur Mańka, który ostatnie 3,5 roku rozegrał na czwartoligowym poziomie w Orle Trąbki Wielkie. – Ostatnie kilka miesięcy to przerwa w grze i walka z nieprzyjemną kontuzją pleców. Teraz jest coraz lepiej. Chce się sportowo odbudować i poczuć znów radość z gry – deklaruje zawodnik. Mańka pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Pogoni pod okiem trenera Edwarda Jadeszki. Kolejnymi etapami jego sportowej kariery był młodzieżowy Debiutant Gdańsk, czwartoligowy klub Czarni Pruszcz Gdański i wspomniany wcześniej Orzeł.
„Nie mam środka” to jedno z stwierdzeń często padających z ust trenera Rubaja w zeszłym sezonie. Fakt, formacja pomocy, nie była najsilniejszym ogniwem drużyny, co niebawem ma się zmienić. Wielką nadzieją tej formacji jest Grzegorz Kowalski (22 lata), który ostatnie lata spędził w Bytovii Bytów. – W ostatnim sezonie mało grałem i chcę się odbudować piłkarsko. Najlepiej to zrobić w bliskim sercu klubie. Liczę że uda nam się awansować do 4 ligi – powiedział na kilka dni przed startem ligi sympatyczny zawodnik. Kowalski po 5 sezonach spędzonych w Pogoni w 2004 roku trafił jako junior do Debiutanta Gdańsk, potem do juniorów Arki Gdynia by z nich trafić do Bytowa.
Napastnik Kacper Markowski to piłkarz, którego niejako historia naznaczyła by grać w barwach biało-niebiesko-czerwonych. Dziadek Marian Markowski wraz z bratem Bogdanem grali w Pogoni jeszcze w czasach gdy klub nazywał się Kolejarz. Piłkarzem Pogoni był też ojciec Kacpra - Jerzy Markowski. Droga klubowa Kacpra Markowskiego to 4 sezony młodzieżowe w Pogoni i dwa w Debiutancie Gdańsk. Sezon 2006/2007 to gra w Czarnych Pruszcz Gdański (IV liga), potem sezon w Chrobrym Charbowo, Orle Trąbki Wielkie i w Bytovii Bytów. Hat-trick z okładem, czyli 4 bramki strzelone w sparingu z Sokołem Bożepole każą wierzyć, że ofensywa lęborczan zyskała duże wzmocnienie.
18-letni Przemysław Żurawski z Sokoła Bożepole to najmłodszy zawodnik, który w tym tygodniu dołączył do kadry Pogoni. Pozycją Żurawskiego jest pomoc lub napad.
Z drużyną przez cały lipiec trenował wicemistrz Polski z kadrą woj. pomorskiego juniorów i mistrz Pomorskiej Ligi Juniorów "B" z Arką Gdynia 24-letni Jakub Banaszak, którego wielce prawdopodobnie zobaczymy w nowym sezonie na boisku. Ostatnie pół roku zawodnik spędził w Niemczech gdzie grał w klubie Lindower SV Grun Weiss. Niestety w ostatnich 2 tygodniach Banaszak nie uczestniczył w treningach z powodu kontuzji kolana. Przez dłuższy czas z drużyną trenował także Bartosz Gałek. Grający m.in. w Gryfie Wejherowo i testowany przez Ruch Chorzów napastnik nie zagra jednak w Pogoni.
Podsumowując do kadry dołączyło w letniej przerwie 7 młodych i perspektywicznych zawodników o 3 i 4 ligowej przeszłości, którzy powinni zadecydować o nowym obliczu drużyny.
Pogoń opuściło 4 zawodników. Już w trakcie ubiegłego sezonu z gry zrezygnował Sławomir Trawiński. Z powodu odnowionej kontuzji pleców treningów nie podjął Marek Kozakiewicz. Treningów nie wznowił także Patrycjusz Gaffke, który pół roku wcześniej trafił do Lęborka z Chrobrego Charbrowo, a teraz myśli o powrocie do macierzystego KS Rozłazino. Z kolei po Andrzeja Kołuckiego młodego i ciekawego zawodnika z linii pomocy swoje macki wyciągnęła Bytovia Bytów. Mimo sprzeciwu Pogoni, na podstawie arbitrażu Komisji Gier i Ewidencji Pomorskiego ZPN zawodnik ten trafi pewnie do Bytowa po zapłaceniu przez Bytovię ekwiwalentu wyznaczonego przez piłkarski związek.