debrzno_m.pngOstatni tydzień był dla drużyny trudny. Pod niebecność z powodu choroby trenera Romana Rubaja zespół trenował Stanisław Falitarski. Mecz z MKS-em pokazał, że zespół potrafił się w tych trudnych dniach skonsolidować i zmobilizować.

Drugi raz wiosną Pogoń strzela trzy gole, ale tym razem obyło się bez strat własnych. Nie mogło ich być, jeśli przedostatni w ligowej tabeli gospodarze oddali dwie niecelne próby przez 93 minuty. Ozdobą spotkania był otwierający wynik gol obrońcy Bartosza Kultysa. Drugiego gola zdobył Musik,  trzeciego już w doliczonym czasie dołożył Kacper Markowski, który trafił także przed tygodniem w Słupsku i z 8 bramkami jest najlepszym strzelcem Pogoni.

W porównaniu z wyjściową jedenastką, która zaczęła mecz z Gryfem II, tym razem zabrakło Tomasza Kijka, który z konieczności zagrał przy Zielonej na lewej obronie. Teraz to miejsce zajął przesunięty Bartosz Kultys, ponieważ partnerem na środku obrony Oskara Jasińskiego został debiutujący Łukasz Godlewski. W pomocy Eliasza Iwosę zastąpił Krzysztof Witkowski. Od pierwszego gwizdka zagrał także Kacper Markowski.