W 24 kolejce Słupskiej Klasy Okręgowej w Lęborku o ligowe punkty zagrają drużyny o skrajnie odmiennych celach. Przy porażce Czarnych Pogoń może wystarczyć nawet punkt, by już w niedzielę, ze swoimi kibicami świętować awans do IV ligi. Zajmująca ostatnie bezpieczne 11 miejsce w Słupskiej Klasie Okręgowej Sparta Sycewice przy wygranej w Lęborku i porażce Diamentu, będzie już bardzo blisko zapewnienia sobie ligowego bytu. Rozjemcą tego elektryzującego spotkania w niedzielne popołudnie od godziny 14 będzie sędzia Tadeusz Jankowicz, który gwizdał lęborczanom w wygranym 6-0 spotkaniu z Bytowie z Uranią Udorpie przed trzema tygodniami.
Po bardzo słabej pierwszej rundzie Sparta była jednym z głównych kandydatów do spadku. Jesienią wygrała dwa mecze, tyle samo zremisowała i doznała aż 9 porażek. Wiosnę zaczęła od zwycięstwa 2-1 u siebie ze SwePol Link Bruskowo Wielkie, po golach Marka Wasiaka. Tydzień później bezbramkowo zremisowała w Trzebielinie. Następnie przyszły dwie porażki. Najpierw w Sycewicach 0-2 z Chrobrym Charbrowo i na wyjeździe aż 2-8 z Bytovią II, z honorowymi trafieniami Daniela Sitarczyka i Tomasza Adkonisa. To były już ostatnie przegrane w tej rundzie. Ekipie z Sycewic realnie zajrzało w oczy widmo degradacji i piłkarze wzięli się ostro do pracy. Od sześciu spotkań są niepokonani. Zaczęło się od trzech punktów u siebie z Uranią Udorpie (3-1) i zaczął się festiwal strzelecki Daniela Sitarczyka, który zaliczył hat-tricka. W Garczegorzu na Saharze doprowadził do wyrównania, a na prowadzenie gości wyprowadził Rafał Wasiak. Skończyło się podziałem punktów. W 20 kolejce do Sycewic przyjechał Piast i tu też doszło do podziału punktów, a ten jeden gospodarzom zapewnił nie kto inny jak Sitarczyk, trafiając na kwadrans przed końcem. W następnej kolejce gospodarze odprawili aż 5-1 wyżej notowanego Gryfa II, po dwóch golach Ariela Sudoła (27) i po jednym Sitarczyka, Rafała Wasiaka i Patryka Nitsche. Hat-trick Sitarczyka zapewnił gościom wygraną z Polonezem 3-2. Przed tygodniem do Sycewic przyjechał walczący o awans zespół Czarnych. Gospodarze objęli prowadzenie po karnym Sitarczyka. Czarni wyrównali, jednak na kwadrans przed końcem Sitarczyk ponownie trafił do siatki. Skończyło się ostatecznie podziałem punktów.
Jesienią w Sycewicach Pogoń zapewniła sobie trzy punkty już w pierwszej połowie po golach Kacpra Markowskiego i Oskara Jasińskiego.