Skórka wie,
jak smakuje IV-ligowy chleb. W Murkamie Przodkowo, piątej drużynie IV ligi w
ostatnim sezonie, wystąpił w zdecydowanej większości spotkań. Jesienią był
głównie rezerwowym, często pojawiając się na murawie w drugich połowach. Wiosną
w około połowie spotkań wychodził od pierwszej minuty. Grał jako boczny
pomocnik lub napastnik. Z 6 golami został trzecim strzelcem Murkamu.
Urodzony 30 sierpnia
1988 r. pomocnik lub napastnik (176
cm, 72
kg) jest wychowankiem Granicy Kętrzyn.
- Treningi zacząłem w wieku 8 lat a moim pierwszym trenerem
był pan Adam Żydaniec.
W Granicy Kętrzyn grałem do 2009 roku, następnie w Romincie
Gołdap przez sezon 2009/2010 i w sezonie 2010/2011 występowałem w Murkamie
Przodkowo - mówi nowy nabytek Pogoni. - Sukcesy mam nadzieje dopiero przede
mną, ponieważ jeszcze z żadną drużyną nie udało mi się osiągnąć awansu do
wyższej klasy rozgrywkowej. Najlepiej wspominam sezon 2008/2009 kiedy grałem w
Granicy Kętrzyn, mieliśmy bardzo fajną drużynę i nie dużo brakowało nam do
awansu, ja osobiście strzeliłem wtedy około 20 bramek w sezonie. Najwyżej
grałem w 4 lidze, choć kilka razy próbowałem swoich sił w lepszych klubach,
swego czasu byłem bliski gry w Bałtyku Gdynia oraz Jezioraku Iława, niestety
zawsze na drodze stawały pieniądze jakie za mnie żądał klub z Kętrzyna. Myślę,
że mimo występów tylko w 4 lidze, złapałem trochę doświadczenia, ponieważ w
pełni w drużynach seniorskich gram od 16 roku życia.
Zapytany,
dlaczego przeniósł się do Pogoni, odpowiedział:
- W Pogonie chce grać ze względu na to, że jest tu młody,
bardzo fajny zespół nastawiony na walkę o najwyższą lokatę w lidze. Biorę pod
uwagę także fakt, że na mecze przychodzi dużo kibiców i cieszy mnie to, że w
Lęborku jest takie zainteresowanie piłką, przypomina mi to czasy kiedy grałem w
Granicy Kętrzyn. Znam kilku chłopaków, razem z Łukaszem Godlewskim występowałem
w Przodkowie, natomiast Grzesia Kowalskiego i Kacpra Markowskiego znam z
uczelni, której barwy mieliśmy okazję razem reprezentować.
Jak ocenia
kolegów i szanse Pogoni w IV lidze?
- Myślę, że w sparingach momentami prezentowaliśmy się
naprawdę ciekawie, ale nie ustrzegliśmy się też prostych błędów, nad którymi
trzeba pracować. Niestety nie zawsze forma ze sparingów idzie w parze z
występami w lidze, więc mam nadzieję, że dopiero w meczach mistrzowskich
pokażemy nasze umiejętności. Jako, że w ubiegłym sezonie występowałem w tej 4
lidze myślę, że zespół Pogoni stać na miejsce 1-5. Współpraca z trenerem układa
mi się bardzo dobrze, rozumiem czego oczekuję ode mnie i jakie ma wobec mnie
wymagania.
A co
prywatnie robi?
- Aktualnie mieszkam w Sopocie. Jestem studentem na dwóch kierunkach
magisterskich studiów uzupełniających, tj, Zarządzania na Uniwersytecie
Gdańskim oraz Turystyka i Rekreacja na Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu
w Gdańsku