{jgxtimg src:=[http://www.pogon.lebork.pl/images/stories/ernest.jpg] width:=[120] style:=[float:left;margin:5px;]}23-letni Ernest Skórka jest drugim zawodnikiem, który dołączył w przerwie letniej do Pogoni. - To zawodnik, który potrafi grać i na lewej i na prawej stronie pomocy, także jako napastnik. Interesują mnie zawodnicy wszechstronni – odpowiedział trener Roman Rubaj, zapytany o powody sprowadzenia tego zawodnika.

 

Skórka wie, jak smakuje IV-ligowy chleb. W Murkamie Przodkowo, piątej drużynie IV ligi w ostatnim sezonie, wystąpił w zdecydowanej większości spotkań. Jesienią był głównie rezerwowym, często pojawiając się na murawie w drugich połowach. Wiosną w około połowie spotkań wychodził od pierwszej minuty. Grał jako boczny pomocnik lub napastnik. Z 6 golami został trzecim strzelcem Murkamu.

Urodzony 30 sierpnia 1988 r. pomocnik lub napastnik (176 cm, 72 kg) jest wychowankiem Granicy Kętrzyn.

- Treningi zacząłem w wieku 8 lat a moim pierwszym trenerem był pan Adam Żydaniec.

W Granicy Kętrzyn grałem do 2009 roku, następnie w Romincie Gołdap przez sezon 2009/2010 i w sezonie 2010/2011 występowałem w Murkamie Przodkowo - mówi nowy nabytek Pogoni. - Sukcesy mam nadzieje dopiero przede mną, ponieważ jeszcze z żadną drużyną nie udało mi się osiągnąć awansu do wyższej klasy rozgrywkowej. Najlepiej wspominam sezon 2008/2009 kiedy grałem w Granicy Kętrzyn, mieliśmy bardzo fajną drużynę i nie dużo brakowało nam do awansu, ja osobiście strzeliłem wtedy około 20 bramek w sezonie. Najwyżej grałem w 4 lidze, choć kilka razy próbowałem swoich sił w lepszych klubach, swego czasu byłem bliski gry w Bałtyku Gdynia oraz Jezioraku Iława, niestety zawsze na drodze stawały pieniądze jakie za mnie żądał klub z Kętrzyna. Myślę, że mimo występów tylko w 4 lidze, złapałem trochę doświadczenia, ponieważ w pełni w drużynach seniorskich gram od 16 roku życia.

Zapytany, dlaczego przeniósł się do Pogoni, odpowiedział:

- W Pogonie chce grać ze względu na to, że jest tu młody, bardzo fajny zespół nastawiony na walkę o najwyższą lokatę w lidze. Biorę pod uwagę także fakt, że na mecze przychodzi dużo kibiców i cieszy mnie to, że w Lęborku jest takie zainteresowanie piłką, przypomina mi to czasy kiedy grałem w Granicy Kętrzyn. Znam kilku chłopaków, razem z Łukaszem Godlewskim występowałem w Przodkowie, natomiast Grzesia Kowalskiego i Kacpra Markowskiego znam z uczelni, której barwy mieliśmy okazję razem reprezentować.

Jak ocenia kolegów i szanse Pogoni w IV lidze?

- Myślę, że w sparingach momentami prezentowaliśmy się naprawdę ciekawie, ale nie ustrzegliśmy się też prostych błędów, nad którymi trzeba pracować. Niestety nie zawsze forma ze sparingów idzie w parze z występami w lidze, więc mam nadzieję, że dopiero w meczach mistrzowskich pokażemy nasze umiejętności. Jako, że w ubiegłym sezonie występowałem w tej 4 lidze myślę, że zespół Pogoni stać na miejsce 1-5. Współpraca z trenerem układa mi się bardzo dobrze, rozumiem czego oczekuję ode mnie i jakie ma wobec mnie wymagania.

A co prywatnie robi?

- Aktualnie mieszkam w Sopocie. Jestem studentem na dwóch kierunkach magisterskich studiów uzupełniających, tj, Zarządzania na Uniwersytecie Gdańskim oraz Turystyka i Rekreacja na Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku