Rundę rewanżową Pogoń rozpocznie od meczu w Skarszewach, gdzie zmierzy się z jedną z dwóch drużyn, na której zdobyła komplet punktów w pierwszej połowie sezonu. Początek sobotniego meczu o 14. O powtórkę wyniku z Lęborka będzie bardzo trudno. Przypomnijmy, 6 sierpnia grająca w "10" po czerwonej kartce Szymona Bacha już w 7 minucie meczu Pogoń pokonała Wietcisę 4:1 po dwóch golach Oskara Jasińskiego, i po jednej Ernesta Skórki i Adama Wolszlegiera.
Jak pokazała przyszłość, porażka Wietcisy w Lęborku to były tylko złe miłego początki dla drużyny Mariusza Majewskiego, bo Wietcisa wygrała 5 następnych spotkań, a w ogóle 11 na 14 do końca rundy i na półmetku zajęła 2 miejsce, za rezerwami gdyńskiej Arki. Odwrotne skutki wygrana z Wietcisą przyniosła Pogoni, która później wygrała już tylko z Polonią Gdańsk i od dawna okupuje trzecie miejsce od końca. Nie trudno więc wskazać faworyta sobotniego spotkania, tym bardziej, że za gospodarzami przemawia atut własnego boiska, na którym wygrali 6 z 7 meczów, odprawiając kolejno 6-2 Czarnych Czarne, 2-1 Wierzycę Pelplin, 3-1 Pomezanię Malbork, 3-1 Olimpię Sztum, 2-1 Orlęta Reda. Potknęli się dosyć boleśnie z Potokiem Pszczółki, przegrywając 0-6. Tę klęskę powetowali sobie, wygrywając dwa następne mecze, tak więc wrócili już na zwycięską ścieżkę.
Jak pokazała przyszłość, porażka Wietcisy w Lęborku to były tylko złe miłego początki dla drużyny Mariusza Majewskiego, bo Wietcisa wygrała 5 następnych spotkań, a w ogóle 11 na 14 do końca rundy i na półmetku zajęła 2 miejsce, za rezerwami gdyńskiej Arki. Odwrotne skutki wygrana z Wietcisą przyniosła Pogoni, która później wygrała już tylko z Polonią Gdańsk i od dawna okupuje trzecie miejsce od końca. Nie trudno więc wskazać faworyta sobotniego spotkania, tym bardziej, że za gospodarzami przemawia atut własnego boiska, na którym wygrali 6 z 7 meczów, odprawiając kolejno 6-2 Czarnych Czarne, 2-1 Wierzycę Pelplin, 3-1 Pomezanię Malbork, 3-1 Olimpię Sztum, 2-1 Orlęta Reda. Potknęli się dosyć boleśnie z Potokiem Pszczółki, przegrywając 0-6. Tę klęskę powetowali sobie, wygrywając dwa następne mecze, tak więc wrócili już na zwycięską ścieżkę.