Po dwóch meczach wyjazdowych i czterech zdobytych punktach, w drugą środową kolejkę Pogoń zagra w Lęborku ze zmierzająca po awans Arką Gdynia, która od wielu kolejek zasiada w fotelu lidera. Mecz z Arką zacznie się środę 25 kwietnia o godzinie 18.
Przy okazji spotkań z drużynami rezerw rodzi się zawsze pytanie, czy i w jakim wymiarze drugą drużynę wspomogą gracze z kadry pierwszego zespołu. Sobotni remis wyjazdowy z Chojniczanką pokazał, że nawet obecność Serba Atanackovica czy Karola Gregorka nie gwarantuje wygranej.
Arkowcy w sobotę przegrali drugi mecz w sezonie. Jeszcze w sierpniu ubiegłego roku pokonała ich 1:0 Pomezania w Malborku, a teraz Wietcisa w takich samych rozmiarach w Skarszewach. Goście kończyli mecz w dziewiątkę po drugich żółtych kartkach Niedzieli i Kazimierczaka.
Arka nie jest najlepszą drużyną na wyjazdach, bo pierwsza pod tym względem jest Polonia. Bilans gdynian na obcych stadionach to 6 wygranych, 3 remisy i 2 porażki. W tych spotkaniach strzelali po niemal 3 bramki na mecz, średnio nie tracąc nawet jednej (8 goli wpuszczonych).
Sytuacja Pogoni, która wiosną wygrała jeden mecz, cztery zremisowała i doznała jednej porażki, dalej jest nie do pozazdroszczenia. Nasza drużyna pozostaje na trzecim miejscu od końca. Punktów musi szukać nawet z liderem.
Przy okazji spotkań z drużynami rezerw rodzi się zawsze pytanie, czy i w jakim wymiarze drugą drużynę wspomogą gracze z kadry pierwszego zespołu. Sobotni remis wyjazdowy z Chojniczanką pokazał, że nawet obecność Serba Atanackovica czy Karola Gregorka nie gwarantuje wygranej.
Arkowcy w sobotę przegrali drugi mecz w sezonie. Jeszcze w sierpniu ubiegłego roku pokonała ich 1:0 Pomezania w Malborku, a teraz Wietcisa w takich samych rozmiarach w Skarszewach. Goście kończyli mecz w dziewiątkę po drugich żółtych kartkach Niedzieli i Kazimierczaka.
Arka nie jest najlepszą drużyną na wyjazdach, bo pierwsza pod tym względem jest Polonia. Bilans gdynian na obcych stadionach to 6 wygranych, 3 remisy i 2 porażki. W tych spotkaniach strzelali po niemal 3 bramki na mecz, średnio nie tracąc nawet jednej (8 goli wpuszczonych).
Sytuacja Pogoni, która wiosną wygrała jeden mecz, cztery zremisowała i doznała jednej porażki, dalej jest nie do pozazdroszczenia. Nasza drużyna pozostaje na trzecim miejscu od końca. Punktów musi szukać nawet z liderem.