{jgxtimg src:=[images/stories/news/sen/2012_2013/pogon_brda_29_09_2012_zajawka1.jpg] width:=[95] style:=[float:left;margin-right:5px] title:=[Radość po pierwszym golu była wielka]}Po trzech meczach bez wygranej Pogoń wreszcie zdobyła komplet punktów. Mecz jak na pojedynek drużyn z czołówki stał na przeciętnym poziomie, który kibicom wynagrodziły efektowne gole. Jeszcze raz okazało się, jak silną bronią mogą być stałe fragmenty, po których Pogoń strzeliła bezpośrednio lub pośrednio wszystkie bramki. Wyrównujący gol dla gości Marcina Szopińskiego tuż przed przerwą padł po uderzeniu z powietrza, z ponad 20 metrów, choć chyba bramkarz Pogoni Dominik Czekirda, który wrócił między słupki po dłuższej przerwie, nie może być do końca zadowolony ze swojej interwencji. W sobotę Pogoń czeka mecz na szczycie w Człuchowie z liderem.

- Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa. Daliśmy sygnał kibicom, całej lidze ale przede wszystkim sobie, że nasz cel się nie zmienił i jesteśmy w grze o AWANS, że jesteśmy MOCNI. Spotkanie nie należało do najlepszych w naszym wykonaniu ale bramki, które zdobył mój zespół mogły się podobać. Każda z trzech bramek była przedniej urody!!! Gratuluję mojemu zespołowi, teraz czas na operacje pt.: Człuchów - powiedział trener Sobiesław Przybylski.