{jgxtimg
src:=[images/stories/news/sen/2012_2013/pogon_damnica_13_10_2012_net_zajawka1.jpg] width:=[95] style:=[float:left;margin-right:5px] title:=[Robert "Czekolada" Żółtowski w meczu z Damnicą nie odstawiał nogi w żadnej sytuacji]}To było jedno z łatwiejszych zwycięstw Pogoni w tym sezonie. W meczu z
beniaminkiem z Damnicy już w 6 minucie zespołową akcję wykończył
Sylwester Ilanz, a kiedy 5 minut później prowadzenie podwyższył Rafał
Morawski, kibice zaczęli się zastanawiać na ilu golach zatrzyma się
licznik. Do przerwy podwyższył jeszcze Ilanz i losy meczu zostały
definitywnie rozstrzygnięte. Drugą połowę lepiej rozpoczęli goście i
najpierw strzelili gola ze spalonego, a po chwili najpierw słupek a
później ofiarna interwencja na linii bramkowej Oskara Jasińskiego
zapobiegła stracie bramki przez gospodarzy. Nie upłynęła godzina gry, a
Mateusz Stankiewicz po indywidualnej akcji zdobył czwartą bramkę dla
Pogoni. Rozmiary porażki zmniejszył rezerwowy Sebastian Wojciechowski.
Wygrana Pogoni, przy porażce Piasta Człuchów 0:3 w Ustce z Jantarem,
przywróciła drużyną trenera Sobiesława Przybylskiego na pozycję lidera
Słupskiej Klasy Okręgowej.