{jgxtimg
src:=[images/stories/news/sen/2012_2013/pogon_echo_10_11_2012_zajawka1.jpg] width:=[95] style:=[float:left;margin-right:5px] title:=[W meczu z Echem Biesowice nasz superstrzelec Sylwester Ilanz (po lewej) znowu zaliczył trafienie]}W słabym stylu pożegnała się ze swoimi kibicami i zakończyła pierwszą rundę drużyna lęborskiej Pogoni, choć wykonała zadanie i dopisała trzy punkty. Gdyby ktoś nie znał układu tabeli, to z przebiegu spotkania miałby kłopot z określeniem, że Pogoń to lider a Echo jest drużyną z ogona tabeli. Obie drużyny nie dzieliła taka przepaść, jak wskazuje ich miejsca w tabeli i dorobek punktowy. Pogoń zagrała słabiej niż oczekiwano, a goście zaprezentowali się lepiej niż wielu mogło się spodziewać. Ważne jednak, że udało się wygrać i zdobyć 3 punkty.
- Wiedzieliśmy przed spotkaniem, że nie będzie to łatwy mecz, że nie będzie to "spacerek". Ostatni mecz w rundzie, z outsiderem i to wywołało rozprężenie - przyznał trener Pogoni Sobiesław Przybylski. - Zdobyliśmy bramkę ale zwycięstwo mogło być wyższe, lecz dzisiaj moi podopieczni nie byli w najlepszej dyspozycji. Cieszą 3 punkty, 11 zwycięstwo w tej rundzie oraz umocnienie na fotelu lidera. Chcę podziękować zespołowi dobrej rundy jesiennej oraz pogratulować lidera jesieni. Ale to dopiero półmetek...
- Wiedzieliśmy przed spotkaniem, że nie będzie to łatwy mecz, że nie będzie to "spacerek". Ostatni mecz w rundzie, z outsiderem i to wywołało rozprężenie - przyznał trener Pogoni Sobiesław Przybylski. - Zdobyliśmy bramkę ale zwycięstwo mogło być wyższe, lecz dzisiaj moi podopieczni nie byli w najlepszej dyspozycji. Cieszą 3 punkty, 11 zwycięstwo w tej rundzie oraz umocnienie na fotelu lidera. Chcę podziękować zespołowi dobrej rundy jesiennej oraz pogratulować lidera jesieni. Ale to dopiero półmetek...