luzino_s.pngZ nadzwyczaj dobrze spisującym się beniaminkiem z Luzina zagra w sobotę Pogoń w ramach 11 kolejki R-GOL.com IV ligi. W Garczegorzu nie udało się wygrać pierwszego meczu na wyjeździe, ale drużyna trenera Sobiesława Przybylskiego będzie chciała podtrzymać passę zwycięstw w Lęborku i wygrać piąty kolejny mecz przed swoimi kibicami. Początek tego niezwykle ciekawie zapowiadającego się pojedynku w sobotę o godz. 15.

Do meczu z Wikędem Pogoń przystępuje w osłabieniu. Mateusza Wesserlinga i Szymona Bacha za żółte i czerwone kartki czeka w tej kolejce przymusowa pauza. Po Łukaszu Kołodziejskim do pracy za granicę wyjechał także Marek Kozakiewicz, a Kamil Gapski nadal leczy kontuzję. W sobotę szansę dostaną zawodnicy, którzy do tej pory grali mniej. Nawet mimo tych niesprzyjających okoliczności Pogoń zagra o pełną pulę, żeby nie stracić kontaktu z górną połową tabeli.

Wikęd jednak nie ułatwi gospodarzom zadania, bo w ostatnich tygodniach spisuje się więcej niż dobrze. Z sześciu spotkań drużyna trenera Piotra Munha, wygrała pięć, w tym trzy ostatnie. Przed tygodniem w Luzinie doszło do niespodzianki, za którą mimo wszystko należy uznać pokonanie 4-2 jednego z głównych kandydatów do III-ligowej promocji KS Chwaszczyno. Goście wprawdzie prowadzili od 4 minuty po przypadkowym dotknięciu piłki ręką i wykorzystanym rzucie karnym. Wyrównał obrońca Paweł Politowski w 10 minucie a od 25 minuty gospodarze już prowadzili po trafieniu Macieja Nowaka. Wyrównał głową potężny Paweł Piotrowski w 31 minucie. Tuż przed przerwą Wikęd odzyskał prowadzenie za sprawą pięknego strzału młodzieżowca Maksymiliana Kennera. Prowadzenie 3-2 gospodarze podwyższyli jeszcze w 82 minucie po wspaniałym uderzeniu z dystansu kapitana Jacka Wiconia.

Wikęd rozegrał do tej pory cztery spotkania na wyjazdach, co ciekawe wszystkie na boiskach beniaminków. W 3 kolejce w Kiełpinie z rewelacyjnie spisującym się Amatorem remisował 2-2 do 83 minuty (gole Kennera i Łukasza Kozłowskiego), ale wówczas stracił trzeciego gola i przegrał 3-2.
W Sztumie goście już do przerwy prowadzili 3-0 (Jarosław Rompca 9, Jacek Wicon 31, Krystian Opłatkowski 34). W 78 minucie trafił jeszcze Kenner.
 W Nowym Dworze Gdańskim o trzech punktach dla Żuław przesądził jedyny gol w meczu Jakuba Kosa w 41 minucie.
W Człuchowie Wikęd remisował do przerwy 1-1 (gol Politowskiego). Po przerwie strzelali już tylko goście i po golach Kennera w 55 i Adama Miotka w 75 minucie Wikęd wygrał po raz drugi na obcym terenie.

Warto przypomnieć, że w okresie przygotowawczym, dokładnie 3 sierpnia br. Pogoń w Lęborku zagrała z Wikędem sparing. Wtedy górą byli gospodarze, którzy gładko pokonalii ekipę z Luzino 4:0. Nie mamy nic przeciwko by ten scenariusz powtórzył się ponownie, choć nie będzie to łatwie. Relacja ze sparingu Pogoń - Wikęd 4:0