{jgxtimg src:=[images/stories/news/sen/2013_2014/pogon_anioly_17_05_2014__net_008.jpg] width:=[95] style:=[float:left;margin-right:5px] title:=[Pogoń Lębork - Anioły Garczegorze 17.05.2014 1:1]}Mecz z lokalnym rywalem był gorącym tematem rozmów kibiców obu drużyn już na wiele dni przed jego rozegraniem. Sądząc po frekwencji urósł do rangi wydarzenia sezonu. Szacowana na ok. 500 osób rzesza kibiców dawno nie była widziana na meczu Pogoni.
Obie drużyny przystąpiły do tego elektryzującego spotkania osłabione w formacji ofensywnej. Przedmeczowej rozgrzewce w dresie przyglądał się będący ostatnio w wybornej formie, motor napędowy ofensywnych akcji Pogoni Arkadiusz Byczkowski. Naciągnięta w poprzedniej kolejce w Bytowie pachwina, mimo odpuszczenia treningów w tygodniu poprzedzającym spotkanie, uniemożliwiła występ naszemu skrzydłowemu. Dużą stratę poniosły także Anioły, bo kontuzja wykluczyła grę w Lęborku najlepszemu strzelcowi, autorowi 12 goli Grzegorzowi Smolarkowi. Odnowiony uraz nie pozwolił zagrać także bramkarzowi Krzysztofowi Oleszkiewiczowi, którego zastąpił, jak pokazały kolejne minuty, z dobrym skutkiem wychowanek Pogoni Adam Wojtowicz.