{jgxtimg src:=[images/zoom/ZKXXDQ/DSC_1069.jpg] width:=[120] style:=[float:left;margin:5px;]}Futbol to gra błędów. Tak mówi stare piłkarskie porzekadło i jest w nim sporo racji. Można nie strzelić karnego, machnąć się przy 200% sytuacji, zagrać do zawodnika przeciwnej drużyny, jednym słowem popełnić błąd i ponieść za niego konsekwencje. Kto jednak poniesie konsekwencje mylnych decyzji sędziów? Rzadko zajmujemy się w relacjonowaniu meczów naszego klubu pracy sędziów. Teraz musimy. Czujemy się oszukani, odarci z resztek nadziei podobnie jak Jagiellonia w ostatnim meczu z Legią. Trener Walkusz miał w sobotni wieczór pełne prawo, podobnie jak Michał Probierz usiąść w domu z szklaneczką whisky i podumać o niesprawiedliwości jakie spotkały jego drużynę.