{jgxtimg src:=[images/stories/news/sen/2014_2015/pogon_jantar_7_06_2015_net_01.jpg] width:=[99] style:=[float:left;margin-right:5px]}Rycerze wiosny znowu na fali! Po dwóch słabszych meczach w czwartek pokonali na wyjeździe świeżo upieczonego III-ligowca a w niedzielę wzięli skuteczny rewanż za jesienną porażkę w Ustce. Pierwsze zwycięstwo z Jantarem od 12 lat cieszy tym bardziej, że licznie zgromadzeni kibice byli świadkami ciekawego i stojącego na wysokim poziomie pojedynku, w którym Pogoń od początku dążyła do zwycięstwa. Do przerwy to jednak goście mieli okazję do prowadzenia po składnej kontrze i uderzeniu głową Iwańskiego. Niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy Pogoń mocno przycisnęła, ale to nie w chwili największego naporu objęła prowadzenie. Stało się to w 69 minucie. Po długim wyrzucie z autu Wesserlinga piłkę głową uderzył Formela. Wilhelm z trudem obronił wprawdzie ten strzał, ale Ilanz był w odpowiednim miejscu i czasie i z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki. Niespełna 10 minut później Pogoń podwyższyła prowadzenie, ale zanim to się stało bramkarz Patryk Labuda uratował gospodarzy przed stratą gola, pracując na miano jednego z bohaterów tego meczu. Minutę potem plasowanym uderzeniem przy słupku wynik ustalił rezerwowy Gracjan Miszkiewicz. W końcówce Henryk Patyk miał przed sobą tylko Labudę, który w znakomitym stylu był górą w tym pojedynku. To 11 zwycięstwo Pogoni w rundzie rewanżowej, która nadal jest najlepsza wiosną.