{jgxtimg src:=[images/stories/news/sen/2015_2016/pogon_kolbudy_9_08_2015_net_21.jpg] width:=[99] style:=[float:left;margin-right:5px]}W inaugurującym sezon meczu z Kolbudami piłkarze Pogoni długo bili
jak głową w mur i zanosiło się na bezbramkowy podział punktów.
Determinacja naszych zawodników i walka o zwycięstwo do samego końca
została jednak nagrodzona. Gola godnego spotkań o najwyższą stawkę już w
doliczonym czasie zdobył wspaniałym uderzeniem w „okienko” bohater
spotkania Mateusz Wesserling, który tym samym ukoronował swój znakomity
występ. Drużyna trenera Waldemara Walkusza zdobyła bezcenne trzy punkty.
- Pierwszy mecz sezonu to wielka niewiadoma, a trafiliśmy na trudnego i niewygodnego przeciwnika - analizuje spotkanie trener Pogoni Waldemar Walkusz. - Pierwsze 15 minut należało zdecydowanie do nas, potem mecz się wyrównał, a od 60 minuty ponownie dominowaliśmy. Walczyliśmy, szarpaliśmy do końca i udało się. Bramka Wesserlinga z cyklu „stadiony świata”, gratuluję chłopakom wyniku. Z powodu kontuzji Kłosa, Janowicza i Miszkiewicza do dyspozycji miałem tylko 15 zawodników. To nie była komfortowa sytuacja. Kolejne mecze przed nami, widziałem zmęczenie wśród zawodników, ale to efekt dobrze przepracowanego okresu przygotowawczego. Zaprocentuje ona w dalszej części sezonu.
- Pierwszy mecz sezonu to wielka niewiadoma, a trafiliśmy na trudnego i niewygodnego przeciwnika - analizuje spotkanie trener Pogoni Waldemar Walkusz. - Pierwsze 15 minut należało zdecydowanie do nas, potem mecz się wyrównał, a od 60 minuty ponownie dominowaliśmy. Walczyliśmy, szarpaliśmy do końca i udało się. Bramka Wesserlinga z cyklu „stadiony świata”, gratuluję chłopakom wyniku. Z powodu kontuzji Kłosa, Janowicza i Miszkiewicza do dyspozycji miałem tylko 15 zawodników. To nie była komfortowa sytuacja. Kolejne mecze przed nami, widziałem zmęczenie wśród zawodników, ale to efekt dobrze przepracowanego okresu przygotowawczego. Zaprocentuje ona w dalszej części sezonu.