Stolem jako do tej pory jedyny pogromca Rodła po raz drugi w tym sezonie
urwał punkty Pogoni. Niespodziewanie gospodarze sobotniego meczu w
ramach 24. kolejki już po niespełna minucie objęli prowadzenie za sprawą
swojego kapitana Mateusza Wachowiaka. Już w 11 minucie mógł wyrównać
Sychowski, ale refleksem popisał się Szlaga. Chwilę potem słupek
uratował Pogoń przed stratą drugiego gola, kiedy Kamil Patelczyk
wymanewrował dwóch środkowych obrońców Pogoni. W 24 minucie na
indywidualną akcję zdecydował się Mateusz Madziąg. Minął jednego rywala i
uciekał już drugiemu, kiedy został sfaulowany. Jedenastkę na
wyrównującego gola zamienił Mateusz Sychowski. Do przerwy utrzymał się
remis. W drugiej połowie Pogoń prowadziła grę, miała inicjatywę, ale
brakowało pomysłu na zaskoczenie rywala. W końcówce Michał Katzor
wyszedł z opresji nie dając się pokonać Orlandowi Kpassa. Po 4 kolejnych
wygranych Pogoń podzieliła się punktami.