pogon_rodlo_3_10_2015_net_02.jpgW spotkaniu na IV-ligowym szczycie po dwóch golach Mateusza Górki w drugiej połowie Rodło wygrało z Pogonią 2-0 i wróciło na pozycję lidera. Wysoka stawka niedzielnego meczu nie była sprzymierzeńcem piłkarskich fajerwerków. Do przerwy żadnej z drużyn nie udało się zdominować rywala na tyle, żeby otworzyć wynik. Po przerwie tracące do Pogoni punkt Rodło dwa razy za sprawą Górki znalazło drogę do bramki Katzora. W tak ważnym spotkaniu nie obyło się bez kontrowersji. W 11 minucie Formela trafił do bramki Rodła, ale sędzia Jewgienij Adamonis dopatrzył się spalonego. Tuż po przerwie Formela wychodził na czystą pozycję, ale po interwencji Kalinowskiego runął na ziemię. Gwizdek arbitra milczał. W pomeczowej wypowiedzi trener Walkusz wprost powiedział o wypaczonym wyniku.