Po niedzielnym meczu rugby jaki zafundowali nam gracze Aniołów, wracamy do futbolu. W 29. kolejce ponownie zagramy na wyjeździe a naszym rywalem będzie zdegradowany już do V ligi – Gryf 2009 Tczew. Sobotnie spotkanie zostanie rozegrane na stadionie przy ul. Elżbiety. Początek rywalizacji o godzinie 15.

Gryf 2009 Tczew po ostatniej porażce w Przechlewie żegna się z IV ligą. Kwestia spadku była praktycznie już dawno przesądzona. Wiosną w 11 ligowych spotkaniach tczewianie nie zdołali ugrać ani jednego punktu. Najbliżej było w Starogardzie, kiedy to przegrali w doliczonym czasie gry. Gryf 2009 w spotkaniach u siebie w tej rundzie dwukrotnie był bliski straty 10 goli. Wiosna pokazuje, że Gryf lepiej radzi sobie na wyjazdach, gdzie strzela więcej goli niż na własnym boisku.

Zobaczmy jak grali w rundzie wiosennej zawodnicy Gryfa 2009 Tczew:

W sobotę w Tczewie faworytem bez wątpienia będzie Pogoń. Inny wynik niż nasza wygrana nie wchodzi w grę. Po meczu z Aniołami na pewno kilku zawodników może narzekać na urazy, choć w czwartkowym treningu trenowali wszyscy oprócz Miszkiewicza i Stankiewicza. Najbardziej martwi dość poważna kontuzja Gracjana Miszkiewicza, którego nie zobaczymy już w tym sezonie na boisku. Do końca ligi jeszcze 5 kolejek, a my gramy z teoretycznie słabszymi zespołami. Każda strata punktów może nas sporo kosztować i zespół na pewno ma tego świadomość. Wierzymy, że od meczu z Tczewem zaczniemy nasz zwycięski marsz na pozycję lidera. Lidera który musi wrócić do Lęborka! Zatem jedziemy, wygrywamy i czekamy na wynik meczu Jaguar-Rodło.