pogon_jaguar_7_11_2015_net_19.jpgWysokim zwycięstwem zakończyła się sobotnie wyprawa Pogoni Lębork do Jaguara Gdańsk. Na godzinę przed meczem z obozu gospodarzy dochodziły sygnały, że mecz może się nie odbyć. Absencja wielu zawodników, obawa o pauzy za kartki w kolejnych meczach Jaguara, mocno zagrożonego spadkiem z IV ligi oraz brak etatowego bramkarza ostatecznie nie stały się powodem oddania walkowera, choć na pewno wpłynęły na przebieg gry. Wygrał sport i tak powinno być.

- Ciężko się grało, bo boisko było w złym stanie. Mimo to zaprezentowaliśmy skuteczną i konsekwentną piłkę. Wynik mógłby być jeszcze wyższy - ocenił spotkanie trener Pogoni Waldemar Walkusz. - Dziękuję moim zawodnikom, że podjęli walkę z zespołem który walczy o życie, to nigdy nie są łatwe mecze. Jesienią w Lęborku było 1:1, więc to zwycięstwo tym bardziej cieszy. Kolejna wygrana, kolejne punkty, obiecuję, że będziemy grali na maksa do końca.