Remisem 1:1 zakończył się drugi tej zimy sparing drużyny Pogoni.
Przeciwnikiem lęborczan był wicelider koszalińskiej IV ligi Bałtyk
Koszalin.
Trener Walkusz w meczu nie mógł skorzystać z narzekających na drobne
urazy Byczkowskiego i Sadowskiego. Nieobecny był też Wesserling. Z kolei
Fabian Słowiński zszedł z boiska z lekkim bólem już w 25 minucie gry. W
zespole Pogoni prawie cały mecz zagrał testowany napastnik z Ukrainy.
- To nie jest ten etap w przygotowaniach do sezonu byśmy mówili teraz o jakiejkolwiek formie. Wciąż ją budujemy. W II połowie był fajny fragment 20 minut, który mógł się spodobać. Stworzyliśmy wtedy kilka groźnych akcji i zdobyliśmy bramkę - ocenił występ swojej drużyny trener Pogoni Waldemar Walkusz.
- To nie jest ten etap w przygotowaniach do sezonu byśmy mówili teraz o jakiejkolwiek formie. Wciąż ją budujemy. W II połowie był fajny fragment 20 minut, który mógł się spodobać. Stworzyliśmy wtedy kilka groźnych akcji i zdobyliśmy bramkę - ocenił występ swojej drużyny trener Pogoni Waldemar Walkusz.