Porażką zakończył się pierwszy wiosenny mecz Pogoni w Lęborku. Mimo
deszczowej pogody na stadion przy Kusocińskiego wybrało się sporo
kibiców. Byli oni świadkiem zaciętego spotkania, niestety bez punktów
dla gospodarzy.
Naszą drużynę na boisko wyprowadzili młodzi piłkarze Pogoni rocznika 2008 trenera Wiesława Kreffta i Sebastiana Brzozowskiego. To nowy zwyczaj jaki klub chce wprowadzić przed spotkaniami III ligi. Radość z ważnej i przyjemniej roli była wielka, a zawodnicy gorąco dopingowali drużynę seniorów przez cały mecz.
- Ten mecz kompletnie dla nas niczego nie przesądza, ani nie wyjaśnia. Zostało jeszcze 15 spotkań, najważniejsze i najtrudniejsze mecze dopiero przed nami. Żeby trochę powiało optymizmem to powiem, że po rundzie jesiennej po 2 meczach mieliśmy 0 punktów, teraz mamy ich 3 - mówił na konferencji prasowej po meczu szkoleniowiec Pogoni Waldemar Walkusz
Naszą drużynę na boisko wyprowadzili młodzi piłkarze Pogoni rocznika 2008 trenera Wiesława Kreffta i Sebastiana Brzozowskiego. To nowy zwyczaj jaki klub chce wprowadzić przed spotkaniami III ligi. Radość z ważnej i przyjemniej roli była wielka, a zawodnicy gorąco dopingowali drużynę seniorów przez cały mecz.
- Ten mecz kompletnie dla nas niczego nie przesądza, ani nie wyjaśnia. Zostało jeszcze 15 spotkań, najważniejsze i najtrudniejsze mecze dopiero przed nami. Żeby trochę powiało optymizmem to powiem, że po rundzie jesiennej po 2 meczach mieliśmy 0 punktów, teraz mamy ich 3 - mówił na konferencji prasowej po meczu szkoleniowiec Pogoni Waldemar Walkusz