W sobotę 27 maja br. zapraszamy na mecz Pogoni z KS Chwaszczyno. Mecz
30. kolejki III ligi rozpocznie się na Stadionie Miejskim w Lęborku o
godz. 17.
Po rundzie jesiennej wydawało się, że z KS Chwaszczyno do końca będziemy walczyć o utrzymanie się w lidze. Tymczasem zespół z Chwaszczyna ma za sobą bardzo udaną wiosnę. 6 zwycięstw, 2 remisy i 4 porażki pozwoliły drużynie trenera Łukasza Kowalskiego zdobyć już 20 punktów. Przewaga nad Pogonią wynosi już 9 oczek, plus bonus w postaci wygranego w Chwaszczynie meczu z Pogonią 3:1.
Po rundzie jesiennej wydawało się, że z KS Chwaszczyno do końca będziemy walczyć o utrzymanie się w lidze. Tymczasem zespół z Chwaszczyna ma za sobą bardzo udaną wiosnę. 6 zwycięstw, 2 remisy i 4 porażki pozwoliły drużynie trenera Łukasza Kowalskiego zdobyć już 20 punktów. Przewaga nad Pogonią wynosi już 9 oczek, plus bonus w postaci wygranego w Chwaszczynie meczu z Pogonią 3:1.
W ostatnich 3. kolejkach KSC u siebie zremisowało z Sokołem Kleczew 3:3,
wygrało w Manowie 1:2, a tydzień temu w ważnym dla układu tabeli
zwyciężyło z Górnikiem Konin 1:0. Jedyną bramkę w tym meczu zdobył
wypożyczony z Arki Gdynia utalentowany Maksymilian Hebel. To już 12.
trafienie tego zawodnika w tym sezonie. W przerwie zimowej do
Chwaszczyna przeszedł z Pogoni Mateusz Machola. Zagrał on w pierwszych
pięciu meczach wiosny, by od szóstego meczu do teraz zostać zastąpiony w
bramce przez Kamolę.
Klub Sportowy Chwaszczyno został założony w 2003 roku. Barwy biało-czerwono-granatowe. Prezesem klubu jest blisko związany z Arką Gdynią Roman Walder. O koncepcji funkcjonowania klubu z rogatek Gdyni i współpracy z żółto-niebieskimi można było przeczytać pod koniec marca 2017 w artykule na www.arkowiec.pl.
„Twórcą i głową projektu "KS Chwaszczyno" jest znany w regionie biznesmen Roman Walder. Swego czasu, gdy jeszcze sam grał w piłkę, wymyślił i założył klub piłkarski, który miał stanowić rozrywkę dla rodziny biznesmena i grupy jego znajomych. Dziś misja klubu jest zgoła inna, ale wciąż jak najbardziej chwalebna. Grające w zreorganizowanej III lidze KSCh stanowi swoistą filię Arki Gdynia, chociaż ma oczywiście własne ambicje i cele. Ten najnowszy to utrzymanie się w III lidze, czemu mają służyć między innymi zimowe zmiany na stanowisku trenera oraz w klubowej kadrze. Bramy Chwaszczyna opuściło w przerwie zimowej aż dziewięciu zawodników, do tego dwóch najbardziej doświadczonych zawiesiło buty na kołku, by skupić się na pracy trenerskiej. Łukasz Kowalski w grudniu skończył 36 lat i notuje właśnie wyjątkowo udany start do kariery trenerskiej. Chwaszczyński pomysł na futbol póki co się sprawdza (...). 19-20 letni wychowankowie Arki mogą bez presji podnosić umiejętności, a Arka nie musi ich odsyłać na drugi koniec Polski, lecz z bliska oczami Edwarda Klejndinsta (obecnego na dzisiejszym meczu) obserwować postępy. Warto kibicować skromnemu klubowi z powiatu kartuskiego, który niepostrzeżenie przejął rolę jaką jeszcze niedawno pełniły rezerwy Arki. Zresztą, o relacjach w jakich są oba kluby możemy przekonać się, wchodząc na teren stadionu. Zawodnikom czas odmierza zegar, który kibice Arki powinni świetnie pamiętać ze starego stadionu przy ul. Olimpijskiej.”
Klub Sportowy Chwaszczyno został założony w 2003 roku. Barwy biało-czerwono-granatowe. Prezesem klubu jest blisko związany z Arką Gdynią Roman Walder. O koncepcji funkcjonowania klubu z rogatek Gdyni i współpracy z żółto-niebieskimi można było przeczytać pod koniec marca 2017 w artykule na www.arkowiec.pl.
„Twórcą i głową projektu "KS Chwaszczyno" jest znany w regionie biznesmen Roman Walder. Swego czasu, gdy jeszcze sam grał w piłkę, wymyślił i założył klub piłkarski, który miał stanowić rozrywkę dla rodziny biznesmena i grupy jego znajomych. Dziś misja klubu jest zgoła inna, ale wciąż jak najbardziej chwalebna. Grające w zreorganizowanej III lidze KSCh stanowi swoistą filię Arki Gdynia, chociaż ma oczywiście własne ambicje i cele. Ten najnowszy to utrzymanie się w III lidze, czemu mają służyć między innymi zimowe zmiany na stanowisku trenera oraz w klubowej kadrze. Bramy Chwaszczyna opuściło w przerwie zimowej aż dziewięciu zawodników, do tego dwóch najbardziej doświadczonych zawiesiło buty na kołku, by skupić się na pracy trenerskiej. Łukasz Kowalski w grudniu skończył 36 lat i notuje właśnie wyjątkowo udany start do kariery trenerskiej. Chwaszczyński pomysł na futbol póki co się sprawdza (...). 19-20 letni wychowankowie Arki mogą bez presji podnosić umiejętności, a Arka nie musi ich odsyłać na drugi koniec Polski, lecz z bliska oczami Edwarda Klejndinsta (obecnego na dzisiejszym meczu) obserwować postępy. Warto kibicować skromnemu klubowi z powiatu kartuskiego, który niepostrzeżenie przejął rolę jaką jeszcze niedawno pełniły rezerwy Arki. Zresztą, o relacjach w jakich są oba kluby możemy przekonać się, wchodząc na teren stadionu. Zawodnikom czas odmierza zegar, który kibice Arki powinni świetnie pamiętać ze starego stadionu przy ul. Olimpijskiej.”