To będzie trzecie podejście Piotra Łapigrowskiego do Pogoni Lębork. Jego data urodzenia mówi wszystko - 4 lipca 1981 roku. Dla Pogonistów 4 lipca to dzień szczególny. Tego dnia w 1945 postał nasz Klub. „Łapa” od kilku dni trenuje z zespołem, a pełnoprawnym zawodnikiem Pogoni jest od dziś.

Pochodzący z podlęborskich Cewic piłkarz (177 cm wzrostu i 70 kg wagi) to nominalny obrońca. Na pozycji środkowego lub lewego obrońcy spędził ostatnie 3 lata w trzecioligowym GKS-ie Przodkowo. Łapigrowski to zawodnik na wskroś uniwersalny. Dawno, dawno temu z Pogoni odchodził jako napastnik, później grał w pomocy, a na końcu w obronie.

Piłkarską przygodę z piłką rozpoczął w Leśniku Cewice. W sezonie 2003/2004 za sprawą trenera Andrzeja Brendlera trafił do IV ligowej Pogoni Lębork. W swoim debiutanckim sezonie zdobył jako napastnik 11 bramek i był pod tym względem liderem drużyny. Nie uchroniło to jednak naszego zespołu przed spadkiem z IV ligi. W sezonie 2004/2005 nadal reprezentował barwy biało-niebiesko-czerwonych.

Jego dobra gra została zauważoną przez trenera Waldemara Walkusza i działaczy Bytovi. Od sezonu 2005/06 Piotr Łapigrowski na długie lata związał się z bytowską drużyną stając się jej ważnym ogniwem. W klubie z ulicy Mickiewicza święcił swe największe piłkarskie sukcesy, m.in. zagrał w 1/8 Finału Polski przeciwko Wiśle Kraków. W barwach Bytovi rozegrał 246 meczów (większość w podstawowym składzie). Zdobył 44 gole. Na II ligowych boiskach rozegrał 58 spotkań, strzelając 2 bramki.

Po sezonie 2012/13 klub z Bytowa nie przedłużył z nim umowy. Łapigrowski, który już wtedy miał propozycję gry w Pogoni wybrał ofertę beniaminka III ligi Kaszubi Kościerzyna. Jesienią 2013 zagrał tam praktycznie we wszystkich meczach w pełnym wymiarze czasu gry.

Do Pogoni powrócił wiosną 2014 by w drużynie trenera Sobiesława Przybylskiego rozegrać kilkadziesiąt spotkań w 4 lidze. W kolejnym sezonie przeniósł się do Przodkowa, gdzie w barwach GKS-u rozegrał trzy pełne sezony. W tym niedawno zakończonym Piotr Łapigrowski zagrał w 32 spotkaniach na 34 możliwe (2 pauzy za kartki). Wszystkie mecze rozpoczynał w wyjściowej jedenastce i w żadnym meczu nie zszedł z boiska przed jego końcem! W tym czasie zdobył 2 gole w tym ważne trafienie w 90 minucie w Koszalinie dające GKS-owi zwycięstwo nad dzisiejszym drugoligowcem.

Powodzenia „Łapa”!