Spotkań o takiej randze w sezonie nie ma za wiele. W sobotę 7 kwietnia o godz. 15 ekipa Pogoni zagra w Słupsku z Gryfem. Derbowe pojedynki wywołują wielkie zainteresowanie i emocje wśród mieszkańców obu miast. To zrozumiałe. Jesienią, 27 sierpnia 2017 roku w Lęborku górą była Pogoń. Zwycięską bramkę już w 2 minucie spotkania zdobył Mateusz Wesserling. Rewanż w Słupsku będzie trudniejszy i nie tylko dlatego, że w składzie Pogoni zabraknie „Wesera”. Zadaniem odmłodzonego składu Pogoni jest przyśpieszona nauka piłkarskiego rzemiosła. By coś ugrać na Zielonej trzeba wznieść się na wyżyny umiejętności i zaangażowania. To jest możliwe co pokazał m.in. pierwszy wiosenny mecz ligowy z rezerwami Arki.
Pogoń i Gryf są po trudnych, środowych meczach pucharowych. Pogoń na pokonanie Aniołów potrzebowała 120 minut. Gryf, obrońca trofeum z ubiegłego sezonu także zagrał z Przodkowem 120 minut, a mecz rozstrzygnęły przegrane przez słupszczan rzuty karne. Czy zawodnicy są w stanie po takim wysiłku zregenerować siły na sobotę?
W Pogoni pod wielkim znakiem zapytania ze względów zdrowotnych stoi występ kapitana Wojtka Musuły. Na pewno z tego samego powodu nie zagra Filip Krefft. Z powodu pauzy za kartki nie zagra też Gracjan Miszkiewicz co jest dużym osłabieniem. Z pozytywnych wieści to do zdrowia powraca Jakub Nowakowski, który dał dobrą zmianę w pucharze oraz Jędrzej Waczkowski. 30 minut tego zawodnika na boisku w doliczonym czasie gry było obiecujące. Do gry gotowy jest też Łukasz Kłos.
W Gryfie za żółte kartki nie zagrają dobrze nam znani zawodnicy Michał Szałek i Fabian Słowiński. Kilku innych graczy jest kontuzjowanych.
Pogoń w tabeli IV ligi zajmuje obecnie 4. miejsce, Gryf jest o oczko wyżej. W przypadku wygranej Pogoni obie drużyny zamienią się miejscami.
Gryfici kilka miesięcy temu podpisali znaczącą umowę sponsorską z Energą. Kilkusetysięczny zastrzyk gotówki pozytywnie wpłynął na nastroje w klubie i zmienił oblicze Gryfa. Powstała m.in. Akademia Piłkarska, klub poprawił funkcjonowanie w mediach, a w ilości fanów na Facebooku dogania nawet naszą Pogonią. Pojawiły się za to problemy z dostępnością do stadionu, stąd opcja gry na obiekcie 650-lecia.
Trener Bendarczyk w rozmowie w połowie marca z Głosem Pomorza komplementował pozyskanych z Pogoni Michała Szałka i Fabiana Słowińskiego oraz czarnoskórego słupszczanina rodem z Ghany Josepha Amoaha. W meczu derbowym zobaczymy prawdopodobnie tylko tego ostatniego zawodnika.
W pierwszej wiosennej kolejce Gryf po zaciętym spotkaniu wygrał na wyjeździe 1:0 z Gromem Nowy Staw by w drugim meczu ze Startem Miastko u siebie przegrać 0:1. Trzecim spotkaniem była wygrana 2:1 na wyjeździe z Arką II Gdynia.
W Gryfie za żółte kartki nie zagrają dobrze nam znani zawodnicy Michał Szałek i Fabian Słowiński. Kilku innych graczy jest kontuzjowanych.
Pogoń w tabeli IV ligi zajmuje obecnie 4. miejsce, Gryf jest o oczko wyżej. W przypadku wygranej Pogoni obie drużyny zamienią się miejscami.
Gryfici kilka miesięcy temu podpisali znaczącą umowę sponsorską z Energą. Kilkusetysięczny zastrzyk gotówki pozytywnie wpłynął na nastroje w klubie i zmienił oblicze Gryfa. Powstała m.in. Akademia Piłkarska, klub poprawił funkcjonowanie w mediach, a w ilości fanów na Facebooku dogania nawet naszą Pogonią. Pojawiły się za to problemy z dostępnością do stadionu, stąd opcja gry na obiekcie 650-lecia.
Trener Bendarczyk w rozmowie w połowie marca z Głosem Pomorza komplementował pozyskanych z Pogoni Michała Szałka i Fabiana Słowińskiego oraz czarnoskórego słupszczanina rodem z Ghany Josepha Amoaha. W meczu derbowym zobaczymy prawdopodobnie tylko tego ostatniego zawodnika.
W pierwszej wiosennej kolejce Gryf po zaciętym spotkaniu wygrał na wyjeździe 1:0 z Gromem Nowy Staw by w drugim meczu ze Startem Miastko u siebie przegrać 0:1. Trzecim spotkaniem była wygrana 2:1 na wyjeździe z Arką II Gdynia.