pogon_gedania_net.jpgWracamy na zieloną trawę! W sobotę 14 kwietnia o godz. 17 na głównym boisku Stadionu Miejskiego w Lęborku Pogoń w ramach 23. kolejki IV ligi podejmie Gedanię 1922 Gdańsk. Po raz pierwszy w tym roku nasz zespół zagra na naturalnej nawierzchni. W czwartek odbył się pierwszy trening na dobrze przygotowanym trawiastym boisku.

Gedania 1922 to najstarszy do dziś działający klub w Gdańsku. Drużyna z ulicy Hallera zajmuje 13. pozycję w tabeli a celem na ten sezon jest utrzymanie. Zespół po 21 rozegranych spotkaniach ma na swoim koncie 6 zwycięstw, 3 remisy i 12 porażek. Najskuteczniejszym strzelcem gdańszczan jest Karol Januszewski – 12 goli. Jesienią w Gdańsku górą była Pogoń wygrywając 2:1 po golach Kreffta i Słowińskiego. Nasz zespół od 28 minuty grał wtedy w „10” po czerwonej kartce Kamila Klimasa.

- Na tą chwilę wszyscy w moim zespole są gotowi do gry. Wrócił Krefft, wrócił Nowakowski i Kłos oraz Miszkiewicz po pauzie za żółtą kartę – mówi przed meczem z Gedanią szkoleniowiec Pogoni Grzegorz Lewandowski. – Nie co kalkulować, ten mecz trzeba wygrać. Frycowe już zapłaciliśmy w poprzednich spotkaniach. Z Gedanią, Sokołem czy Orkanem musimy zdobyć po komplecie punktów, innej opcji nie ma.

W przerwie zimowej do zespołu Gedanii 1922 dołączył Bartłomiej Sobol, Radosław Smulski oraz Miłosz Lipka-Wszołczyk. Drużynę opuścił Dawid Domjan i Michał Szczepankowski którzy dostali wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów. Z kolei Michał Cielecki postanowił wznowić treningi z zespołem rezerw. W rundzie wiosennej asystentem trenera Dariusza Patalana będzie Piotr Kortas, który zastąpił mającego wiele innych obowiązków Pawła Szajrycha.

W rundzie rewanżowej w rozgrywkach ligowych Gedania w pierwszym meczu pokonała u siebie Powiśle 2:1 by w kolejnym spotkaniu ulec Gromowi Nowy Staw 3:6. 2 tygodnie temu gdańszczanie szczęśliwi wracali w Miastka gdzie pokonali Start 4:1. W meczu tym czerwoną kartkę za uderzenie przeciwnika głową w głowę otrzymał Patryk Dąbrówski. Kara zawieszenia w 3 spotkaniach wyeliminuje tego zawodniku z meczu z Pogonią.

Tydzień temu zawodnicy Gedani musieli przełknąć gorycz porażki. Gedania przegrała u siebie z rezerwami Arki 0:5. Trzeba zaznaczyć, że goście przyjechali na Hallera w ekstraklasowym składzie z siedmioma zawodnikami z pierwszej drużyny. Siemaszko, Kriviets, Sobieraj, Warcholak, Yanick Kakoko czy Janus zrobili na boisku wielką różnicę.