Wyczechy to kierunek na który w sobotę w południe obierze bus z zawodnikami Pogoni. O godzinie 15 na wyjeździe w ramach 24. kolejki IV ligi zagramy z Sokołem. Jeżeli ktoś myśli, że gra z ostatnią drużyną tabeli to spacerek i pewne 3 punkty może się zdziwić. Rzucona na „pożarcie” drużyna z Wyczech wiosną jeszcze nie wygrała lecz przebieg ostatnich spotkań pokazuje, że Sokół tanio skóry nie sprzedaje.
Sokół zajmuje obecnie 18. lokatę z 1 zwycięstwem i 20 porażkami na koncie. Bilans bramkowy 16-105. Jesienią Lęborku padł wynik 2:1 dla Pogoni po bramkach Kłosa i Musuły a nasza drużyna co by nie mówić sporo namęczyła się by wygrać. Do Wyczech z różnych powodów nie pojedzie na pewno Musuła, Szymański i Kozdra.
Sokół zajmuje obecnie 18. lokatę z 1 zwycięstwem i 20 porażkami na koncie. Bilans bramkowy 16-105. Jesienią Lęborku padł wynik 2:1 dla Pogoni po bramkach Kłosa i Musuły a nasza drużyna co by nie mówić sporo namęczyła się by wygrać. Do Wyczech z różnych powodów nie pojedzie na pewno Musuła, Szymański i Kozdra.
Jak może wyglądać mecz z Sokołem? Warto tu przywołać ostatnie dwa spotkania w wykonaniu drużyny spod Czarnego. Tydzień temu Sokół pojechał w 12 zawodników do Gdyni na rezerwy Arki i dzielnie stawiał opór żółto-niebieskim wyrównując w 55 minucie spotkania na 1:1! Ostatecznie Arka wygrała 5:1, a większość bramek padła po godzinie gry. Podobny scenariusz miał miejsce w Nowym Stawie. Grom wprawdzie wygrał 4:1, ale do 60 minuty utrzymywał się remis 1:1. Wąska ławka powoduje, że drużyna z Wyczech ma problemy kondycyjne i zespół najwięcej bramek traci w ostatnich 20-30 minutach gry.
Wierzymy, że zespół Pogoni rozstrzygnie mecz na swoją korzyść i zrobi to w dobrym stylu. Powodzenia Orły!