pogon_cartusia_net.jpgPrzed drużyną Pogoni trudne zadanie. W niedzielę 15 września o godz. 17 w Lęborku drużyna Waldemara Walkusza podejmie rewelacyjnego beniaminka Cartusię Kartuzy. Po środowym zwycięstwie z Gwiazdą Karsin morale w drużynie wzrosło, podobnie jak świadomość, że kolejny przeciwnik jest o wiele groźniejszy.

Cartusia 1923 Kartuzy awans do IV ligi wywalczyło dopiero w ostatniej kolejce. Przewodnim hasłem w zeszłym sezonie w Kartuzach było „Wbijamy w IV ligę”. Początek sezonu był rewelacyjny i dopiero tydzień temu Cartusia straciła fotel lidera po przegranej u siebie 2:3 z Gryfem Słupsk. Zespół z Kartuz zajmuje 3. pozycję w tabeli z 5 wygranymi (Cartusia-Powiśle 6:1, Gwiazda-Cartusia 0:1, Cartusia – Jantar 4:2, Cartusia – Gedania 2:0, Lipniczanka – Cartusia 0:3) oraz wspomnianą wcześniej porażką z Gryfem.

W letniej przerwie drużynę z Kartuz wzmocniło 6 graczy. Do Cartusii powrócili wychowankowie Marek Dawidowski i Filip Ustowski (GKS Sierakowice), a sztab trenerski wzmocnił Jan Turowski. Kolejne transfery to Cezary Gawron, wypożyczony z GKS-u Przodkowo, który ostatnio występował w Sportingu Leźno, a także dwaj młodzieżowcy: Klaudiusz Zapora z Orląt Reda i Miłosz Mach (Pogoń Lębork, wcześniej wypożyczony do Bałtyku Gdynia). Mach (rocznik 2001) uczy się w szkole w Gdyni, a w Cartusi z powodzeniem gra na obronie. W Kartuzach występuje także znany z gry w Pogoni Roland Kazubowski.

- Dzięki przeprowadzonym transferom mamy teraz znacznie szerszą kadrę. Praktycznie na każdą pozycję jest dwóch, często równorzędnych zawodników, przez co kontuzja czy wyjazd jednego piłkarza nie są dramatem. Wzmaga to konkurencję, każdy musi walczyć o miejsce w składzie, bo czekają na nie inni – mówił na łamach portalu www.sportnakaszubach.pl trener Błażej Adamus. - W IV lidze na pewno nie będzie nam łatwo, co widać zwłaszcza, gdy spojrzymy na ruchy kadrowe innych klubów, dlatego jako beniaminek przede wszystkim chcemy się utrzymać. W zeszłym sezonie awans wywalczyliśmy nietypowo, bo traciliśmy punkty z teoretycznie słabszymi zespołami, a wygrywaliśmy z tymi z czuba tabeli. Teraz musimy unikać podobnych wpadek, bo część zespołów będzie znacznie silniejszych od nas i trzeba zdobywać punkty wszędzie gdzie się da.