pp_nowe_logo.jpgWicelider słupskiej A-klasy gr. I KS Damnica będzie pierwszym przeciwnikiem Pogoni w rozgrywkach Pucharu Polski. Nasz drużyna rywalizację sportową w Podokręgu Słupsk, podobnie jak inni czwartoligowcy, rozpoczyna od 4. rundy. Mecz w Damnicy rozegrany zostanie w środę 2 października o godzinie 15.30.
KS zajmuje obecnie 2. lokatę w ligowej tabeli, sezon wcześniej rozgrywki w A-klasie zakończył na 3. miejscu. By dotrzeć do 4. rundy PP zespół z Damnicy pokonał na wyjeździe KS Redkowice 7:1 i Jantarię Pobłocie 3:2. W I rundzie damniczanie mieli wolny los. Zwycięzca spotkania w Damnicy zagra 16 października z lepszym pary Bytovia II Bytów – MKS Debrzno.
Środowy termin i bardzo wczesna godzina to oczywisty problem ze skompletowaniem składu na mecz. Mówił o tym na konferencji prasowej po meczu z Lipniczanką Lipnica trener Pogoni Waldemar Walkusz:
- Plany na puchar są takie, żeby pojechać i skompletować zespół. To jest trochę kuriozalne, bo tą rundę pucharu mogliśmy rozgrywać już dużo wcześniej. W tej chwili zespoły czwartoligowe, gdzie grają przecież amatorzy, zawodnicy którzy pracują muszą grać mecz wyznaczony na godzinę 15.30. Dobrze, że my do Damnicy mamy niedaleko, to jest z 40 minut jazdy. Mimo to trzeba wyjechać w środę o godzinie 14 już, pozwalniać się z pracy, szkoły i tak dalej. A co będzie jak w kolejnej rundzie będziemy musieli jechać ponad 140 kilometrów do Debrzna? Do Damnicy na pewno pojedziemy, każdy mecz jest dla nas ważny i tak podejdziemy do pucharu. Kto pojedzie, komu się uda zwolnić z pracy to na dzisiaj jest duża zagadka.