pogon_jantar_12_10_2019_120px.jpgPierwsze treningi zespołu seniorów Pogoni były okazją do rozmowy z kilkoma zawodnikami. Zapytaliśmy ich o to co robili w przerwie w rozgrywkach i z jakimi postanowieniami, nadziejami rozpoczynają zimowe przygotowania do rundy rewanżowej.
- Do treningów wracam bojowym nastawieniem. W przerwie pomiędzy rozgrywkami i w święta w ogóle nie grałem w piłkę. Po pierwsze nie miałem jakoś okazji, po drugie musiałem wykurować te wszystkie moje mikrourazy – mówił na pierwszych zajęciach najlepszy strzelec drużyny Przemysław Kostuch. – Jaka będzie wiosna to się okaże. Zależeć to będzie od kadry, od kontuzji. Po zimowych przygotowaniach zawsze w miarę wyglądamy. Trener Walkusz dobrze nas przygotowuje fizycznie, a rywalizacja w IV lidze wymaga fizyczności przede wszystkim. Jestem optymistycznie nastawiony. Mam nadzieję, że nie osłabimy się co do kadry, a jeszcze się wzmocnimy.

Piłki przy nodze w ostatnich tygodniach nie miał także nasz doświadczony kapitan Wojciech Musuła - W przerwie świątecznej odpoczywałem, byłem w Warszawie tradycyjnie z rodziną. Co roku tam jeżdżę na święta. Ruch fizyczny we ostatnich tygodniach oczywiście był, ale w innym klimacie niż piłka nożna. Mój cel indywidualny to być zdrowym, w dobrej formie i bez kontuzji. Swoje lata już mam i na tym się skupiam. Chcę nadal służyć radą młodszym kolegom w drużynie, wprowadzać młodzież z juniorów w seniorską piłkę. Mam nadzieję, że chłopcy z rocznika 2003 szybko się zaaklimatyzują.

- Święta spędziłem w Polsce, Sylwestra i kilka kolejnych dni spędziłem w Serbii – opowiadał na jednym z pierwszych treningów Aleksandar Atanacković. - W przerwie chodziłem trochę na siłownię, biegałem indywidualnie, ale piłki nożnej nie ruszałem. Jestem zdrowy i gotowy do treningów.