Mamy pierwszy transfer lata! Dziś oficjalnie w Pogoni witamy doświadczonego, 32-letniego napastnika Artura Formelę. To zawodnik doskonale znany na Pomorzu, z dużym piłkarskim stażem i sukcesami. Ostatnie trzy sezony mierzący 189 cm ofensywny zawodnik spędził w trzecioligowej Raduni Stężyca.

Artur Formela urodził się 31 stycznia 1988 roku w Kartuzach. W pierwszych latach sportowej przygody grał w GKS-ie Sierakowice którego jest wychowankiem, a następnie w juniorskich drużynach Cartusii Kartuzy i ponownie w Sierakowicach. W wieku 22 lat zadebiutował w III lidze w barwach Cartusii. Potem na tym samym szczeblu grał w Kaszubii Kościerzyna. Jego kariera przyśpieszyła w roku 2015, gdy podczas zimowego turnieju Amber Cup został wypatrzony przez pierwszoligową Drutex-Bytovię Bytów. Podpisał pierwszy w życiu kontrakt zawodowy i kolejne dwa następne lata spędził w sukcesami w I lidze.

W Bytovii zadebiutował 28 marca 2015 roku w meczu z Chrobrym Głogów. Swoją pierwszą bramkę dla „Czarnych Wilków” zdobył w spotkaniu z Dolcanem Ząbki. Formela na listę strzelców wpisywał się jeszcze w meczach z Pogonią Siedlce, GKS-em Bełchatów, a w ostatnim półroczu z Błękitnymi Stargard w Pucharze Polski. Łącznie ofensywny zawodnik rozegrał w pierwszym zespole Bytovii w lidze i Pucharze Polski 41 spotkań strzelając 5 bramek.

Po rozwiązaniu kontraktu z Bytovią 28-letni napastnik jako wolny zawodnik mógł przebierać w propozycjach, także w wyższych ligach. Wybrał rosnącego krezusa na Pomorzu Radunię Stężyca. W sezonie 2017/2018 Formela miał duży wkład w awans Raduni do III ligi zdobywając 15 goli w 29 spotkaniach. W III lidze w sezonie 2018/2019 rozegrał 32 spotkania w tym 29 w pierwszej „11”, strzelił 8 goli. W skróconym z powodu COVID-19 sezonie 2019/2020 zagrał w 14 meczach w tym 9 w wyjściowej „11” strzelając gole w meczu z Górnikiem Konin i Pogonią II Szczecin.

W przerwie letniej Radunia rozstała się aż z 10 zawodnikami w tym z Arturem Formellą. Tajemnicą trenera Walkusza jest to jak przekonał klasowego gracza do gry w Pogoni. Nasz nowy napastnik trenuje z drużyną od połowy czerwca, strzelił już bramkę w sparingu z Wikędem Luzino.

- Bardzo się cieszę, że Artur do nas dołączył. Kiedy tylko dotarła do mnie informacja, że jest wolnym zawodnikiem po grze w Stężycy podjąłem rozmowy zakończone sukcesem – odsłania kulisy transferu trener Waldemar Walkusz. – Jest zawodnikiem bardzo dobrym technicznie, potrafi dobre się zastawić, utrzymać przy piłce. Szybki, przebojowy o bardzo dobrych warunkach fizycznych, potrafiący uderzyć z obu nóg. Myślę, że jest to jedna z ciekawszych postaci jakie pojawiły się w ostatnich latach przy Kusocińskiego. Jestem przekonany, że Artur szybko zyska sympatie lęborskich kibiców i da zespołowi tego czego od niego wszyscy oczekują tj. dobrą i skuteczną grę.