To było „Wejście Smoka” i od razu gra w wyjściowej „11”. Sobota 1 sierpnia 2020 roku była wyjątkowa dla absolutnego debiutanta w seniorskiej piłce, wychowanka Pogoni Arkadiusza Okroja.

Urodzony 17 lipca 2004 roku prawy obrońca w dniu debiutu miał zaledwie 16 lat i 15 dni. Zagrał od 1 do 90 minuty i zanotował bardzo poprawny występ.

Arek od lat jest wzorem dla innych sportowców i jednym z największych pracusiów w zespole juniorskim trenera Wojciecha Musuły, który dziś może mieć wielką satysfakcję z takiego wychowanka. Ambitny, zawsze zaangażowany, sumienny, etatowy wykonawca rzutów karnych. Wysoki obrońca (188 cm wzrostu) w ostatnim czasie zrobił największy postęp sportowy w juniorach. We wszelkiego rodzaju testach motorycznych regularnie osiągał bardzo dobre wyniki, imponująco wyglądała też jego frekwencja na zajęciach. Osoby obserwujące go na boisku mówią o rozwiniętym poziomie boiskowej inteligencji i wszechstronności.

Te i inne argumenty zaowocowały wyróżnieniem - statuetką „Sportowy Laur Powiatu Lęborskiego 2019” w kategorii junior, jaką Arek odebrał pod koniec lutego br. podczas Gali Sportu. Arek jest uczniem II klasy wojskowej w Powiatowym Centrum Edukacyjnym. Mieszka „rzut beretem” od stadionu, na Osiedlu Sportowa.

Dobra postawa w drużynach młodzieżowych była przepustką do seniorskiej kadry. Arek uczestniczył w zimowym zgrupowaniu i od wielu miesięcy wspólnie trenuje z pierwszym zespołem. Przeskok do seniorskiej piłki dla tak młodego zawodnika to duże wyzwanie. Życzenia powodzenia i wytrwałości są więc jak najbardziej na miejscu. Walczysz Arek!

Od początku prawie siedmioletniej przygody z piłką w Pogoni Lębork Arkowi kibicuje jego tata Artur – kierownik w juniorskiej drużynie. Pan Artur uczestniczył w większości treningów i meczach w tym wyjazdowych juniorskiej drużyny, a teraz coraz częściej zachodzi na seniorskie zajęcia. Regularnie kibicuje też na stadionie pierwszej drużynie na meczach ligowych czy pucharowych. Sobotnie popołudnie na stadionie dla Pana Artura było wyjątkowe – syn zadebiutował udanie w pierwszej drużynie. Pięknie!