Dużą widownię zebrał środowy mecz 4. kolejki IV ligi pomiędzy Pogonią Lębork a Aniołami Garczegorze. Niestety po 90 minutach cieszyć mogli się tylko kibice gości. Pogoń w końcówce odebrała trzy mocne ciosy przegrywając całe spotkanie 1:3. To z pewnością wynik poniżej oczekiwań i możliwości. Czas na meczową relację:
4. kolejka IV ligi, 24 sierpnia 2022 r, godz. 18.30
Pogoń Lębork – Anioły Garczegorze 1:3 (0:0)
bramki: 0:1 Artur Wojach (’73), 0:2 Dawid Kowalski (’80), 0:3 i Mateusz Słumiński (’90), 1:3 Damian Wojda (‘90+5)
Pogoń: Kolke - Kozerkiewicz, Romanek, Musuła, Iwański ('77 Raulin), Siłkowski ('55 Wojda), Konkel ('72 Niechwiedowicz), Kajca ('72 A. Formela), Kowalkowski ('55 Klecha), D. Formela
Anioły: Mayer – Bornowski (’46 Szaradowski), Drzazgowski, Łapigrowski, Narewski (’61 Słumiński), Syldatk (’46 Kowalski), Bloch, Wojach (’83 Pankratov), Choszcz, F. Tomasiewicz, Gregorek (’78 B. Tomasiewicz).
Pierwsza połowa przebiegła w miarę spokojnie, choć to goście wypracowali więcej klarownych sytuacji. Wyrównany był także początek drugiej połowy. Potem rozpoczął się dramat…
Wynik otworzył w 73 minucie Artur Wojach. Po rzucie rożnym zawodnik będąc po prawej stronie boiska wrzucił piłkę na główkę w pole karne, a ta dość nieoczekiwanie minęła wszystkich zawodników i wpadła do siatki. 5 minut później za drugą żółtą kartkę boisko opuszcza zawodnik Aniołów Marcin Drzazgowski. Mimo przewagi liczebnej zespół Pogoni nie potrafił doprowadzić do wyrównania, co gorsza stracił kolejną bramkę. W 80 minucie Dawid Kowalski strzałem z bliska z głowy podwyższa na 0:2 a Anioły przeprowadzają jeszcze kilka groźnych kontr. W 90 minucie przy zapadających ciemnościach Mateusz Słumiński z dystansu pokonuje bramkarza Pogoni. W ostatniej akcji meczu, w doliczonym czasie gry, honorowe trafienie dla Pogoni zalicza wprowadzony w drugiej połowie Damian Wojda. Wstydliwa porażka stała się faktem…
Po meczu powiedzieli:

